Autor |
Wiadomość |
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Pon 18:11, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Ponownie wyrwała jej dzidę z ręki, ale opuścila ją. Przyjrzała się Neldrinowi w grymasem>
- Wybacz. Wstawaj, to tylko głupia strzała...
<Podniosła go za ramię>
- I uważaj następnym razem, gdzie celujesz!
<Warknęła już mniej przyjaźnie. Odwróciła się i spojrzała na Karianę morderczym wzrokiem, ale zaraz zniknęła w tłumie i widząc opadajocego olbrzyma dobiegła do niego i zauwarzyła Makoto. Podała jej rękę, żeby wstała>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Neldrin
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podmroku ;)
|
Wysłany: Pon 18:17, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-Ups... Ja nie celowałem... Jeszcze raz dzieki Kariano, rachunki wyrównane...
<zerknął na głowe olbrzyma, która zgniotła kilku zołnierzy Lossehelin>
-Cholerni łucznicy!!!
<krzyknął i wyjął łuk. Zaczął strzelać szybciej niz jakikolwiek elf, ale duzo mniej celnie. Zabijał tylko łuczników, moze dlatego nie zauważył elfickiego wojownika który zbliżał sie do niego coraz bardziej...>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Pon 18:18, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Makoto złapala rękę Kirai i wstała>
- Dziękuję.
<powiedziala i wydawać by sie mogło, że się uśmiechnęła. Nie było jednak czasu na pogaduszki. Bitwa trwała>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Pon 18:19, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Kurna czy ja tu jestem tylko po to, zeby ratować życie innym?
<pomyślałą rozdrażniona podkładajac nogę Elfowi, tak, ze runął jak długi. Przygniotła go do ziemi ibezceremonialnie zabiła>
- t o juz jest nudne...
<stwierdziła ponuro>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neldrin
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podmroku ;)
|
Wysłany: Pon 18:22, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Zatrzymał wycelowany łuk w miejsce w którym stoi Karaina, zrobił wielkie oczy i odwrócił sie strzelając w kolejnych wrogów>
-No tak, to moze postój tu jeszcze troche?
<zasmiał sie>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Pon 18:25, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Zmrużyła tylko oczy patrząc na nią. W końcu niespodziewanie odwróciła się w bok. Dzidy zniknęły, więc się zatrzymała>
- (kolejne przekleństwo...)
<Zaczęła się nerwowo rozglądać i w tym czasie znów kolejny laf rzucił się na nią przystawiając jej do gardła miecz>
"Chciałem być tym, który Cię zabije..."
<Usłyszała w swojej głowie, choć nie była pewna czy to dochodzilo od elfa. Zrobiło jej się ciemno w oczach. Poczuła jak miecz wbija jej się w szyje i kopnęła na oślep. Bół ustał, ale nadal widziała jak przez mgłę. Rozłorzyła skrzydła i wzniosła się, zeby odetchnąć i zobaczyła coś, co zaparło w niej dech. Cyriatan leżał na njabliższym wzniesieniu z poderżniętm gardłem>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Pon 18:26, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
- A co ja twój ochroniarz jestem?
<uśmeichnęła sie złośliwie>
- O połowę mniejsza i szczuplejsza. Co twoim poddani powiedzą?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neldrin
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podmroku ;)
|
Wysłany: Pon 18:29, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Spojrzał na Cyriatana>
-Dobra, masz racje. A moi poddani Ci podziekują... To jest wojna... Ja ide wyżej...
<szepnął i wspiął sie jeszcze wyżej i zobaczył kolejne wojska elfów>
-Cholera jest ich jeszcze wiecej...
<znów szepnął do siebie i cisnął kulą ognia która trafiła w szeregi elfów powodując jednak proporcjonalnie małe szkody. Potem zaczął opatrywać swoją noge>
Ostatnio zmieniony przez Neldrin dnia Pon 18:34, 28 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Pon 18:34, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Kariana kiwneła głową i w tej samej chwili nadbiegło kilkunastu elfów i otoczyło ja>
- Ech. .więcej was matka nie miała?
<zapytała uśmiechajac się złośliwie>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neldrin
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podmroku ;)
|
Wysłany: Pon 18:38, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Gdy skonczył opatrywac noge, to zobaczył Kariane i elfów, którzy ją otoczyli>
-Nie bede ci przeszkadzał, napewno poradzisz sobie sama, ale...
<krzyknął i Kariane zaczęła otaczać jakaś aura, która odpychała elfy na znaczną odległość a Kariane chroniła przez krótki czas przed atakami fizycznymi>
-Sama rozumiesz, cos za cos...
<usmiechnął sie i zaczął opatrywac swoją reke>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Pon 18:46, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
- Daruj sobie
<pstyknęła palcami zdejmujac barierę>
- Uratwoałam cię bo jesteś potrzebny Losse. TYKO dlatego. Nie myśl sobie.
<powiedziała chłodno i wróciłą do walki mimo zmęczenia i rany na ramieniu>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Pon 18:52, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Makoto nadal walczyła z elfami, ale w pewnym momencie otworzyła szeroko oczy. Oniemiala widząc Cyriatana. Wiatr rozwiał jej włosy. Po dłuzszej chwili zerknęła w górę na Kirai>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Pon 18:59, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Wisaiała w powietrzu gapiąc się na Cyriatana. Pole wokół niego było niemalże puste. Kirai uderzyła kolejna strzała w ramię, ale nie zareagowała>
- Hakuchi!
<Wrzasnęła jak do kogoś, ale nadal patrzyła na Cyriatana. Do oczu napłyneły jej łzy, ale nie uroniła ani jednej>
- Pożałujecie...
<Nie wytrzymała. Wyrwała strzałę w ramię. potzrymała ją chwilę, a strzała zamienila się w ogromnego boa dusiciela, którego upuściła pomiędzy żołnierzy. Sama wisiała w powietrzu i mr\uczyła coś pod nosem tworząc coś w rodzaju małej energi w dłoniach>
- Zaraz zobaczymy, czy jestem taka potężna...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Pon 19:09, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Makoto dotknęła dłonią ust, nadal patrząc na Cyriatana. Pod jej nogami coś przemknęło. Był to wielki wąż. Makoto odskoczyła jak oparzona, ale wąż nie zwrócił na nią najmniejszej uwagi. Kierował się w stronę elfow. Mako domyśliła się, że to sprawka Kirai. Do rzeczywistości przywrócił ją elficki żołnierz, ktory ciął sztyletem jej ramię. Makoto syknęła z bólu i ugodziła żołnierza lodowym pociskiem. Niewiele myśląc, podbiegła do Cyriatana i dotknęła palcami jego nadgarstka. Makoto spochmurniała. Nie było oznak życia>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ellear
Demoniczny Władca Much
Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:16, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Mako poczuła powiew dziwnego, zimnego wiatru. Po chwili wszystkich oślepił krótki jaskrawy blask>
- Więc najpierw smok, potem elf, anioł, a teraz jeszcze demon? Lossehelin ma wyjątkowo różnorodną rasową listę ofiar.
<dobiegł ich drwiący głos a już po chwili blask zniknął, ukazując Elleara stojącego tuż obok Makoto i przygladającego się jej z pobłażliwym uśmieszkiem>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|