Autor |
Wiadomość |
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Pią 12:17, 18 Sie 2006 Temat postu: + Dźwięk rogu naszym przewodnikiem + |
|
|
<Mako oraz Kirai stanęły na zachodnich murach Lossehelin, które były tak szerokie, że z powodzeniem mogli po nim jeździć konni. Makoto dosiadała swojego feniksa Maeglina Tiwel, a u boku Kirai stał Cyriatan. Wszyscy - bez wyjątku - brali udział w bitwie, czy to orężem, czy duchem. Na horyzoncie pojawiły się sylwetki lekkozbrojnych elfów leśnych. Początkowo wyłoniło się kilkudziesięciu, potem kilkaset, w końcu kilka tysięcy żołnierzy. Oba skrzydła wroga stanowiła konnica, natomiast front - piechota wraz z łucznikami. Elfy śpiewały pieśń wojenną; Makoto poczuła uścisk w gardle - doskonale znała tę pieśń, pieśń swoich... rodaków?...
Jej rozmyślania przerwał dźwięk rogu. Czarodziejka przestała się wahać. To mieszkańcy Lossehelin są teraz jej rodakami. Armia elfów zatrzymała się. Wojsko Lossehelin trwało bez ruchu. Żadna ze stron nie chciała zacząć pierwszej bitwy w tej wojnie. Mako zerknęła na Kirai>
- Nie zachowujmy się jak małe dzieci walczące o miejsce na piaskownicy. Jako Władczynie powinnyśmy porozmawiać z ich przedstawicielem. Polityka pozostanie polityką.
<mówiła prawie szeptem>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Pią 12:29, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Spojrzała na Makoto ze skrzyżowanymi rękoma>
"Spróbuj zachować powagę Kirai, błagam... Spróbuj zachować powagę..."
<Powtarzala sobie cały czas w myślach, ale w końcu nie wytrzymała>
- A o czym chcesz z nimi gadać? Dzień dobry pani sierżancie, tak się zastanawiamy od której strony mamy rozwalić wasze wojska, od góry, czy raczej po prostu skopać im dupy...
<Spojrzała na nią i wybuchla śmiechem>
- Zbijam się. Jestem zbyt zdenerwowana żeby być poważna. Rob co uważasz za służne, ty jesteś tu głownym dowodzącym.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sabe
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: odchłań zapomnienia
|
Wysłany: Pią 12:37, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Na murze wylądował Anioł. Twarz miał pogodną, ale to wcale nie było dzinwe. Dyszał troche od zmęczenia i schował skrzydła>
- Zwiadowcy dali znać, że Elfy wysłały swoich przedstawicieli w stronę zamku. Jest ich trzech.
<wyszeptał>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zygi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Pią 12:45, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Na lewym skrzydle wojsk Lossehelin osadzili się najemnicy.Zygi przemawiał do swego wojska.Podnosil ich na duchu i przekazywał im parę wskazówek,które podczas bitwy mogły być bardzo cenne.Gdy skończył wystąpił nieco naprzód i czekał...>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sara-san
(nie) Wredna (nie) Biała Paladynka
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Anielskiej Krainy...
|
Wysłany: Pią 12:50, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Nagle z nieba zaczeły opadac pióra, na ziemi stanęła postac owinieta szaro-białym skrzydłem. Sara uśmiechneła sie rozwiajac skrzydło i wyprostowywując się. Popatrzyła na wojska z przymruzonymi oczyma, przy sobie miała długi miecz zwany no-dachi i tylko tyle.>
- Kirai, masz wsparcie od moich przyjaciół, wojsk Ryokanu!
<Rzekła powaznie a biała aura otoczyła ja poczym wchłoneła sie w jej ciało>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Pią 12:51, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
xD
<na twarzy Mako zagościł uśmiech, którego nie zdołała powstrzymać. O mały włos się nie roześmiała>
- Spokojnie. Jesteś doskonałą głównodowodzącą i dobrze o tym wiesz.
<mrugnęła doń>
- Może do nich podlecimy?
<nie czekając na odpowiedź, wzniosła się na swoim feniksie. Wylądowała w odległości około 100 metrów od linii frontu elfów. W oddali dostrzegła mężczyznę dosiadającego karego konia, z ciemnobrązowym płaszczem zarzuconym na ramiona i zapiętym ozdobnymi klamrami w kształcie liści. Mako skierowała Maeglina w jego stronę. Mężczyzna patrzył na nią oraz na Kirai z kamienną twarzą>
- Czy na pewno droga, którą obraliście, jest właściwą ścieżką? Czy jesteście pewni, że prowadzi do Światłości?
<Makoto świdrowała mężczyznę wzrokiem. Po chwili milczenia usłyszała odpowiedź>
- Nie.
<Mako uśmiechnęła sie lekko, ale po chwili uśmiech zszedł z jej twarzy tak szybko, jak się pojawił>
- Do Światłości - nie. Ale do wolności - jak najbardziej.
<Elf wyprostował się w siodle>
- Zwą mnie Qandaen. Jestem generałem tegoż wojska.
<wskazał ręką na swoich pobratymców>
- A Panie, zdaje się, Ninde Isilra oraz Kirai?
<skłonił lekko głowę>
<Mako przez chwilę patrzyła na Qandaen'a w milczeniu>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Pią 12:54, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Także patrzyła na Qandaena w milczeniu. Zaciskała usta, jakby powstrzymywała się od powiedzenia czegoś>
"Nie, Flip i Flap stary pierniku..."
<Ledwo kiwenęła głową>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sara-san
(nie) Wredna (nie) Biała Paladynka
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Anielskiej Krainy...
|
Wysłany: Pią 12:56, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
- Yamasagi ka na ta nemure, inatasagii ii to abe kai to sabe nemure. Yore nomanto Ruokan rosemirai kane to itari Sarai aka Sara de Sera ino Hitsugaya sori! (Wszytsko stało sie siwatłem anielskim, biała cisza spowiała umysł nasz. Jam jest Sarai i Sara de Sera rodu Hitsugaya i wraz z Ryokanem nasza swiatłosc nie zagasnie, za wolnosc wasza, za wolnosc naszą, wyzwolimy sie spod rak tyrana i staniemy sie białą nocą!)
<powiedziała spokojnie upadła anielica, rzecz jasna elf jej nie rozumiał było to w jezyku jej rodu>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Pią 13:01, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Mako uśmiechnęła się. Powodem były między innymi myśli Kirai. Ostatni raz spojrzała na Qandaen'a i powiedziała>
- Nie sądzę, byśmy osiągnęli rozejm czy chociażby porozumienie.
<po dłuższej chwili mężczyzna kiwnął głową>
- Pozostawmy wynik bitwy w rękach bogów.
<czarodziejka zaprzeczyła>
- Pozostawmy wynik bitwy w rękach żołnierzy.
<spojrzała wymownie na Kirai, mrugając do niej, i ruszyła na Maeglinie w stronę murów>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sara-san
(nie) Wredna (nie) Biała Paladynka
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Anielskiej Krainy...
|
Wysłany: Pią 13:03, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
- Natakare... (zaczeło się)
<szepneła i usmiechneła sie poczym wyjeła no-dachi i wzbiła do do góry a skrzydło znikneło>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Pią 13:06, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Dopero teraz uśmiechnęła się wrednie. Kiedy Qandaenem (czy jak mu tam...) mruknęła do siebie>
- Nie zrób se czasami czego z tymi Bogami...
<Odchrząknęła i podniosła pięść do gory>
- Gotowi jesteście moi przyjaciele?
<Ryknęła, Cyriatran stojący obok niej spojrzal na nią jak na wariatkę, ale zaczął klaskać>
- Zamknij się Cyriatan...
<Syknęła>
Zaraz padnę - ze śmiechu xD - Mako
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zygi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Pią 13:07, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-Szykujcie się żołnieże.Czas wielkich czynów nadszedł.Ta wojna przejdzie do historii..Nie pozwólcie żeby czas rozwiał wasze imiona i wspomnienia.Nie robicie tego tylko bo wam kazano...robicie to dla ludzi zamieszkujących to miasto.Elfy myślą ,że wszystko im wolno.Czas dać im nauczkę.
<Założył hełm,wyciągnął miecz,rzucił na siebie parę czarów wspomagajacych.Jako iż był paladynem pobłogosławił wojsko.>
Ostatnio zmieniony przez Zygi dnia Pią 13:10, 18 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:08, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
wspięła się na mór i zawisła na nim tak, ze znad niego wystawała tylko jej głowa>
-Dlaczego ja zawsze musze władować się tam, gdzie są kłopoty?
<mruknęła zrezygnowanym głosem>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sabe
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: odchłań zapomnienia
|
Wysłany: Pią 13:11, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Sabe przyfrunął do niej usiadł na murze>
- może taki jest twój urok Yujo- chan?
<usmiechnął się pogodnie>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Pią 13:13, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Mako wzniosła swoją magiczną białą laskę i również ryknęła w stronę wojska>
- Lossehelin jest nasze! Tak jak nasze są marzenia, uczucia oraz szczęście zaznane w tej krainie!
<armia ryknęła, niektórzy zaczęli bić mieczami o tarcze. Mako pędziła na feniksie wzdłuż wojska>
- Nie słyszę Was!
<na te słowa żołnierze podnieśli jeszcze głośniejszy ryk, a Mako ruszyła do przodu wprost na wojska elfickie>
- Za naszą wolność i niezależność! Za Lossehelin!
<za nią ruszyła piechota, powtarzając okrzyki "za Lossehelin">
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|