Autor |
Wiadomość |
|
Adea
Śmierć Szczurów
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:15, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Liszka oparła podbródek na ręce, uniosła brew i spojrzała na elfkę.
- Nie.
Powiedziała spokojnie.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Czw 10:30, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
<Makoto nie odezwała się, spojrzała jedynie na liszkę z paradoksalną mieszaniną skrytej ciekawości, ale równocześnie dominującego znużenia. Dopiero po dłuższej chwili Ninde postanowiła przerwać ciszę>
- Nie ukrywam, że zależy mi na dobru tej krainy. Spodziewam się, że bardzo w to wątpisz, aczkolwiek Lossehelin zostaw mnie.
<zrobiła krótką pauzę, jakby zastanawiając się, w jaki sposób mogłaby kontynuować>
- Natomiast Ty bardzo garniesz się do wojny, w której i tak masz niewiele do stracenia...
<miała filozoficznie dokończyć, "bo i tak niewiele posiadasz", ale w ostatniej chwili się powstrzymała>
- ...i uważasz, że tutaj to Ty dyktujesz warunki.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adea
Śmierć Szczurów
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:29, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Adea westchnęła i pokręciła głową.
- Nie usłyszysz tego, co chcesz usłyszeć i nie powiesz tego, co ja chcę usłyszeć.
Oznajmiła.
- I nie musisz myśleć tak głośno. I bez tego słyszę Twoje myśli.
"A domyślam się, że ty moje również"
Ostatnio zmieniony przez Adea dnia Czw 17:30, 26 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Pon 10:09, 30 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
<Makoto z niemałym wysiłkiem powstrzymała się, by nie spojrzeć wymownie w niebo. Rozmowa, która póki co spełzała na niczym, powoli zaczęła ją irytować>
- Cóż. Zaczynam sądzić, że nie masz jeszcze sprecyzowanych planów na przyszłość, Adeo. Ani nawet sprecyzowanych pragnień i chęci.
<Makoto mówiła z niczym nie zmąconym spokojem, który bardzo dobrze ukrywał jej zniecierpliwienie>
- Pragnę równocześnie zauważyć, że w dalszym ciągu Twe wojska są pod moim azylem. A Armia Nieumarłych, która już od dłuższego czasu wegetuje po drugiej stronie wzgórza, zapewne za niedługo zdecyduje się na atak na Ciebie, Adeo.
<zrobiła krótką pauzę, aby poprawić fałdy swojej śnieżnobiałej sukni i tym samym ukryć cień uśmiechu, który na moment zagościł na jej twarzy. Po chwili podniosła wzrok i spojrzała liszce w oczy>
- Co możesz zrobić dla mnie, abym zdecydowała się Ci pomóc w wojnie?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adea
Śmierć Szczurów
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:23, 30 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Liszka rzuciła jej spojrzenie znad filiżanki po czym sięgnęła po kolejne ciasteczko.
- A kiedy ostatnim razem patrzyłaś w stronę wzgórza, Makoto?
Uniosła brwi i zerknęła na elfkę spod przymrużonych powiek. Licho wie o czym myślała. I rzeczywiście, licho wiedziało.
Ostatnio zmieniony przez Adea dnia Pon 19:41, 30 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Wto 17:12, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
<Makoto dość długo patrzyła na liszkę. Kiedyś ją lubiła. Nawet szanowała za konkretność. A teraz Adea nawet nie była złośliwa. Być może ludzie się nie zmieniają, ale lisze jak najbardziej. Ninde odpowiedziała na pytanie kobiety dopiero po chwili. Jeżeli odpowiedzią można nazwać następne pytanie>
- Sugerujesz, że zbyt mało myślałam na temat zbliżającej się wojny?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adea
Śmierć Szczurów
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:31, 01 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Spytałam tylko, kiedy ostatnim razem patrzyłaś w stronę tamtego wzgórza.
Liszka z uśmiechem odstawiła filiżankę.
- To stosunkowo łatwe pytanie.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Śro 10:21, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Skoro aż tak bardzo Cię to interesuje...
<Makoto tylko niedostrzegalnie westchnęła>
- Dzisiaj rano.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adea
Śmierć Szczurów
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:25, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Na ustach liszki pojawił się cień uśmiechu.
- Grywasz w karty?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Czw 15:01, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
<Makoto spojrzała na liszkę, opierając podbródek na swojej dłoni. Uniosła lekko jedną brew>
- Karty? Rzadko. Jednak możesz mi uwierzyć, że przy najważniejszych partiach dysponuję tylko asami.
<uśmiechnęła się lekko>
- A największa satysfakcja w tym, że karty nie są sfałszowane.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adea
Śmierć Szczurów
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:20, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Jesteś zabawnym przeciwnikiem elfko.
Odpowiedziała z uśmiechem.
- Myślisz, że znasz moje karty, choć nawet nie spojrzałaś w swoje.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukan
Po Prostu Cudowny Książę Ciemności
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zewsząd i znikąd...
|
Wysłany: Czw 17:35, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
<Lukan nie bardzo słyszał z trybun, o co i komu chodzi. owy przybysz wraz ze swoim towarzyszem zamilkli, więc wampir doszedł do wniosku, że grzecznie ich przeprosi i zejdzie niżej, żeby podsłuchiwać, bo wchodzić do namiotu nie miał zamiaru. Cenił sobie swoją głowę.
Przez myśl mu przeszło, żeby przebrać się w różowy kostium i zacząć biegać to tu, to tam, machając pomponami i wrzeszcząc "Mako, Mako, równa babka, nie da sobie obić zadka!", ale ten pomysł wydał mu się tak abstrakcyjny, że postanowił nie wprowadzać go w życie. Jeszcze Kariana pojawiłaby się w pobliżu i byłaby zazdrosna, czy coś...>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Czw 21:03, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Och. Nawet przez myśl nie przeszło mi, aby zaglądać w Twoje karty, a tym bardziej - domyślać się ich.
<odpowiedziała, z niedostrzegalnym wahaniem. Wyprostowała fałdy swojej sukni. Po chwili jednak podniosła wzrok i ponownie spojrzała w oczy Adei>
- Proponuję jednak przejść do finału. Od północy minęła równa godzina...
<w tym momencie, gdzieś w pobliżu, zabrzmiał dźwięk rogu. Znawca wiedziałby, że jest to dźwięk rogu Armii Fuzen>
- ...I o tej dokładnie porze zapowiedziany był szturm.
<Makoto uśmiechnęła się niedostrzegalnie>
- Wybieraj. Ruszysz z nami przeciwko armii przesiadującej gdzieś za wzgórzem, bądź sama staniesz się naszym wrogiem. Masz na decyzję jakieś piętnaście sekund, Adeo.
Wojna! ;D
Ostatnio zmieniony przez Makoto dnia Czw 21:03, 03 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
amral
Indwidualnie centrowy człowiek renesansu
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 2322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:11, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Jak zwykle muszę się spóźnić, no żesz niech to smoczy ogień pochłonie...
<mruczał pod nosem zdyszany Amral wbiegając do namiotu w pełnym rynsztunku>
- Nie po to włóczyłem się po całym świecie z najnudniejszymi lub najdziwniejszymi magami i wojownikami żeby przegapić taką okazję...
<spojrzał po wszystkich dookoła>
- No to kiedy zaczynamy?
<i od razu uśmiechnął się od ucha do ucha>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adea
Śmierć Szczurów
Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:11, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Tarara.
Mruknęła.
- A teraz...
Uśmiechnęła się jadowicie.
- ...wojna.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|