Autor |
Wiadomość |
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Sob 15:06, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<Makoto w tym czasie zjadła jabłko do połowy i podała je Karianie>
- Częstuj się.
<powiedziała, uśmiechnąwszy się pogodnie. Klepnęła ją lekko w plecy>
- Co do trunków natomiast... Nigdy nie rozumiałam, jaki jest sens upijania się. Wszak jest to stan, gdy nasz umysł nie rejestruje żadnych wydarzeń.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Sob 15:10, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<Ugryzła jabłko najwyraźniej żeby powstrzymać się od kolejnego dosadnego wyrażenia swoich myśli na ten temat. Nie chciała kłótni, wbrew pozorom. Tak więc aby zdusić w sobie odpowiedź skupiła całąswoją uwagę na owocu, patrząc na nie przy tym tak, jakby zrobiło jej jakąś wielką przykrość>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nograd
Nałogowy (pod)Palacz i Destruktor
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fuzen
|
Wysłany: Sob 17:01, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<Złożył ramiona na piersiach i z nader poważną miną, usłyszawszy zdanie o frajerze i wódce, zwrócił się do Kariany>
- Coś sugerujesz...?
<Skrzywił się co miało oznaczać coś w stylu "a zresztą...". Spojrzał wymownie w niebo jakby czegoś oczekiwał>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Sob 18:03, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<Dokońcyzłą swoją część jabłka powoli i z godnością i dopiero gdy przeżuła do końca ostatni kęs i połknęła odezwała się szorstko>
- A czy ja zawsze muszę coś sugerować?
<żachnęła się>
- Mówię jak uważam i tyle
<wyrzuciła ogryzek za siebie wprost w sam środek wydekoltowanej sukni jakiejś podstarzałej damulki>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Sob 21:05, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<kobieta, na której dekolt spadł sławetny ogryzek, zaczęła głośno piszczeć, aż w końcu opadła jak długa na jeden z kramów, przewracając go. Sukna, drogie tkaniny i jedwabie znalazły się na ziemi wśród błota, deptane przez przechodniów. Karczmarz, rozwścieczony, rzucał obelgami na wszystkie strony>
- Po raz kolejny mamy okazję się przekonać, że z pozoru błahe wydarzenia mają brzemienny wpływ na tworzącą się wokół nas historię.
<stwierdziła elfka po dłuższej chwili, obserwując zdarzenie>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Nie 16:33, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<Spojrzała znudzona przez ramię i westchneła rozkładajac ręce>
- Czyli potwierdza się teoria, że Kariana nawet jednym cholernym ogryzkiem jest w stanie wywołać awanturę.
<uśmiechnęła się złośliwie>
-Mogę być z siebie dumna, nie ma co.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 18:41, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<zaśmiała się na słowa Kariany i pokiwała głową>
- Co my byśmy bez Ciebie zrobili.
<bardziej powiedziała niż zapytała. Mrugnęła doń>
- A dumna możesz być, nie zaprzeczam.
<nadal się śmiała, rozbawiona całą sytuacją. Zerknęła jeszcze raz na kobietę i kramarza, jakby rozważając czy nie byłoby dobrym pomysłem dać mu pieniadze za zniszczone tkaniny. Czy to litość?>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Nie 18:45, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem jak Nograd, ale ty nie miałabyś zupełnie z kogo się śmiać.
<spojrzała na niego z ukosa i wciągnęła dalej>
- Wszakże jestem najbardziej uroczą, kreatywną pomysłową i zakręconą, ale nade wszystko skromną osobą, jaką miałaś zaszyczt poznać.
<złapała oddech i wzruszyła ramionami>
- A przynajmniej ty masz tak myśleć.
<wyszczerzyła się do niej>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 19:41, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<Makoto zaśmiała się i zakryła oczy dłonią. Kariana najzwyczajniej ją rozbroiła>
- Taaak, postaram się tak myśleć. Choć na pierwszym miejscu i tak stawiam Kirai.
<powiedziała, nadal rozbawiona>
- Dawno się tak nie uśmiałam.
<stwierdziła po kilkunastu sekundach, otarłszy łzę - łzę kompletnego rozbawienia>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Nie 19:46, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<Przeczesała dłonią włosy dokładnie imitujac gest Nograda i uśmiechnęła sie cfaniacko>
- A mówiłam kiedyś szykuj dla mnie posadę trefnisia, to będziesz miałą codziennie ze mną cyrki. Ma sięrozumieć bez tej kretyńskiej czapki i za przyzwoitą opłatą
<^^>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 19:51, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Tak, pamiętam. Choć uważam, że w tej czapeczce z dzwoneczkami wyglądałabyś słodko.
<wyszczerzyła do niej zęby>
- Ale respektuję Twoją indywidualność, obeszłoby się bez niej.
<westchnęła, udając niepocieszoną>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Nie 21:57, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<Kilkanaście metrów dalej. Za sporym dębem stała dziewczyna. Zakapturzona dziewczyna o śnieżno białych włosach. Ramiona miała skrzyżowane. Stała tak, by pozostała grupa nie mogła jej zobaczyć. Wyglądała dość dziwnie, poniważ połowa jej twarzy była bledsza niż druga, a kolor prawego oka lśnił zdecydowanie jaśniejszą czerwienią>
- Widzisz, moja droga...? Już nikt...
<Zadawło się, że dziewczyna mówi do siebie. Jedna jej powieka zamknęła się i pociekła z niej kropla krwi. Drugie oko, jaśniejsze wciąż patrzyło przed siebie>
- A dziwne prawda...? Zapowiadało się tak dobrze.
<Mruknęła ponownie mając otwarte oboje oczu>
- I co teraz zrobisz?
<Wzruszyła ramionami>
- Najpierw medytacja, później demon, a na końcu... Sama wiesz co.
<Kiwnęła w zrozumieniu głową>
- Ale razem? Tak, Ellie...
<Każdy kto usłyszał choćby całą rozmowę, nie mógł mieć pojęcia o czym ona była. Dziewczyna sięgnęła konara ponad nią i podciągnęła się by zniknąć wśród liści drzew>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Pon 9:28, 09 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<Makoto poczuła na karku czyjeś spojrzenie, dlatego odwróciła się. Wzrokiem nie napotkała jednak niczego prócz kilku kramów i pokaźnych rozmiarów dębu. Czyżby tylko jej się wydawało? Elfka jeszcze przez chwilę obserwowała konary, próbując wyłowić najmniejszy chociaż ruch. Jednak żadnego nie dostrzegła. Wzruszyła lekko ramionami i ponownie odwróciła się do Kariany i Nograda>
"Ostatnio mam dziwne przeczucia, że stanie się coś niedobrego."
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Wto 18:13, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<Spojrzała w tamto miejsce, ale podobnie jak Mako nie dostrzegła tam nic prócz rozłożystego dębu i ludzi kręcących się wokół niego. Zerknęła z ukosa na Makoto i zmarszczyła brwi>
Hm.. zawsze myślałam, że to mój czołowy tekst
<pomyślała w jej stronę, uśmiechając się nieuzpełnie szczerze>
Wiem, że to zabrzmi głupio, ale nie jesteś trochę przepracowana ostatnio?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nograd
Nałogowy (pod)Palacz i Destruktor
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fuzen
|
Wysłany: Śro 18:10, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<Podążając wzrokiem dziewcząt także spojrzał w tamtą stronę. Chyba jako jedyny wiedział o co chodzi, ale nie miał zamiaru się wtrącać pomiędzy Ellie a Kirai, ostatnie obie kobiety obchodziły go coraz mniej. Wzniósł wymownie oczy ku niebu>
Co one widzą w tym gadaniu przez telepatię...?
<Spytał sam siebie nie chcąc przerywać Karianie i Ninde rozmowy>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|