Autor |
Wiadomość |
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Pią 14:33, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przepracowana?
<Makoto przeniosła wzrok na Karianę. Po chwili uśmiechnęła się>
Czy ja wiem... Choć szczerze mówiąc też zaczęłam się nad tym ostatnio zastanawiać.
<odparła jej w myślach. A refleksje Nograda zignorowała, choć ją nieco rozbawiły>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Sob 12:33, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Oszczędnosć czasu i strun głosowych
<odparła na słowa Nograda trochę zaczepnie, ale machneła ręką na znak, że nie chce dyskusji. Zamiast tego rozejrzała się bębniąc palcami o kamień. Zastanawiała się.>
- Nudno tu
<oznajmiła jakże odkrywczo po dłuższej chwil, ale kiedy tylko skończyła zdanie wszyscy usłyszeli ryk i świst powietrza prosto z nieba. Ludzie elfy i krasnoludy rozpierzchły siew popłochu krzycząc coś niezrozumiałego. Kariana uniosła brwi do góry i pokazała palcem na wielkiego czerwonego smoka który wylądował koło cytadeli z wielkim łoskotem>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 14:29, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
<Makoto poderwała wzrok w górę jeszcze przed tym, jak dało się słyszeć huk. Wyczuła coś, choć nie potrafiła jednoznacznie określić, co. Gdy usłyszała krzyki, spojrzała pytająco na Karianę, zmarszczywszy brwi. Wówczas dziewczyna wskazała palcem w stronę cytadeli. Ninde podążyła wzrokiem za dłonią Kariany i wytrzeszczyła oczy>
- S... Smok?
<wydusiła, a wtedy zwierzę owinęło ogon wokół jednej z wież. Makoto poderwała się z kamienia, na którym przed chwilą siedziała>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Nie 17:36, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
<Uniosła brwi do góry i roześmiała się w głos, jakby przed chwilą usłyszała najlepszy na świecie kawał. Nadal siedziała po turecku z zawadiacką miną obserwując rozszalałych wieśniakó i kupców. Spojrzała na Makoto, która nie bardzo rozumiała jej powód do wesołości>
- Pikuś.
<oznajmiła>
- Smok, którego podarowałam Agnes i amralowi jako ślubny prezent. Usósł jak cholera
<uśmiechneła sie szerzej>
- A sprzedawca mówił, że to miniaturka
<^^>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Wto 23:07, 29 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
<Makoto spojrzała na Karianę. Patrzyła na nią dość długo, najwidoczniej jej słowa bardzo powoli do niej dotarły>
- Dałaś Agnesii i Amralowi smoka w prezencie ślubnym?!
<powiedziała w końcu i zaśmiała się w głos. Kilku uciekających w popłochu i przerażonych handlarzy spojrzało na nią jak na wariatkę. Kto by się tym jednak przejmował?>
- Jesteś genialna, Kari...
<ponownie spojrzała na smoka>
- Cóż, ten smok na pewno robi większe wrażenie niż miniaturka... Mam jednak nadzieję, że nie spali mi sypialni.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Pią 20:38, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Makoto? A kto trzyma smoki w sypialni?!
<powiedziała urażonym tonem>
Tak samo jak kto daje smoki w prezencie ślubnym, prawda Unthelien?
<pomyślała z przekąsem>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Pią 20:43, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Miałam na myśli spalenie na skutek zionięcia ogniem w okno...
<uśmiechnęła się w jej stronę>
- A dlaczego nie? Założę się, że nikt nie wpadł na taki pomysł... Smok w prezencie ślubnym to iście niebywałe wydarzenie.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Pią 20:45, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Taa. to nawet przebiło wózek od Neldrina napędzany na jakieś konie ogniste czy inne efektowne badziewie
<powiedziała ożywiona, zupełnie ignorując, że Pikuś znudził się niszczeniem wszystkiego dookoła ma jąc najwyraźniej zamiar coś przekąsić>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnesii
Miejscowy cichozrzędzacz
Dołączył: 29 Lip 2006
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Olimpu...
|
Wysłany: Pią 20:52, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
<Agnesii szła ulicą, kiedy jej oczom ukazał się Pikuś>
"Wiedziałam, że trzeba było go przywiązać do tego słupa..."
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Sob 12:39, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
<Makoto zaśmiała się, przenosząc spojrzenie z Kariany na owego Pikusia. Dziewczyna ze świstem wypuściła powietrze>
- Odnoszę wrażenie, że nie jadł od bardzo dawna...
<posłała Karianie niepewne spojrzenie. W pewnym momencie usłyszała czyjeś myśli... Tak jednoznacznie wskazujące na smoka>
- Agnesii?
<Makoto rozejrzała się>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Sob 14:33, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
<Spojrzała na smoka ocieżałym wzrokiem i westchnęła lekko>
- Agnesii pewnie mi przykopie, jak sobie przypomin, że to miała być miniaturka...
<odparła ponuro i spojrzała na Mako>
- Jak myślisz, powinnysmy go obezwładnić?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 17:41, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
<spojrzała na Karianę, przygryzła wargę i niechętnie kiwnęła głową>
- Obezwładnić, ale tylko na pewien czas... Wypuścimy go gdzieś w górach.
<mimowolnie spojrzała na wznoszące się w oddali łańcuchy górskie, niektóre ośnieżone, mimo zbliżającej sie pełni lata>
- Wręcz przeciwnie... Agnesii powinna być zadowolona. To wszak bardzo duży i cenny prezent.
<uśmiechnęła>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Pon 14:27, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
- Gorzej jeśłi obciąży mnie rachunkiem za poniesione szkody. Potłuczone porcelana, spalone meble, pożarta służba... Ja naprawdę nie jestem milionerką...
<machnęła zniechęcona ręką i schowała ją do kieszeni. Zdmuchnęła kosmyk z czoła i spojrzała na smoczka. Zapowiadał się niezły cyrk>
- To co? Ja jak zwykle robię za przynętę, a ty go złapiesz na lasso?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 14:42, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
<pokręciła przecząco głową>
- Czasami należy urozmaicać sobie życie.
<spojrzała na dziewczynę wymownie, uśmiechnąwszy się. Zza pasa wyjęła jasnobrązowe, skórzane rękawiczki. Nówka>
- Może będziemy działać ramię w ramię, podobnie jak wówczas, podczas bitwy. Jak wojnę kocham.
<wyszczerzyła do niej zęby, ostatni raz naciągając rękawiczkę. W tle zgłodniały smok już wypatrywał swoją pierwszą ofiarę>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Nie 19:10, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
<Spojrzała na nią zmęcoznym wzrokiem, który zupełnie przeczył zawadiackiemu uśmiechowi na jej twarzy i kiwnęła głową. Po prostu stała w miejscu przechylajac głowęna bok, aż chrupnęlo jej w kręgach. Błysk światła zaigrał na kastecie, kiedy Kariana niczym rasowa wiedźma wzleciała w powietrze>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|