Autor |
Wiadomość |
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Wto 19:36, 06 Mar 2007 Temat postu: Mała rzecz a cieszy |
|
|
Targ był zatłoczony do granic możłiwości. Wszędzie uwijali się ludzie i elfy, gdzieniegdzie mignął krasnolud. Grupa bardów z jakiejś zamorskiej krainy grała na podwyższeniu skoczną melodię. Niektórzy ludzie tańczyli. Inni tłoczyli się wokół skleconych naprędce straganików starając się coś korzystnie kupić lub sprzedać. Panował gwar. Mnogość kolorów raziła w oczy. W nosie kręciło od różnorakich zapachów przypraw z sąsiedniego stoiska. Targ trwał, a Kariana siedziałą na wysokim kamieniu, niezauważona przez nikogo>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Pią 22:58, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
<Gwar, szum, tłok i ostry zapach przypraw, drażniący nozdrza. Zastanawiacie się, co tutaj robi Makoto?
Cóż, Makoto też się nad tym zastanawiała. Jeszcze niedawno nie było tu niczego prócz wysokich traw zaraz pod murami Lossehelin. Elfka była zdziwiona ilością podróżnych i kupców. W pewnym momencie, nieco zdezorientowana, wpadła na kogoś siedzącego na wysokim kamieniu>
- Przepraszam, nie zauwa...
<urwała. Przyjrzała się postaci uważniej, po czym uśmiechnęła>
- Kari.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Sob 21:21, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Uważaj jak leziesz
<wyszczerzyła do niej zęby i rozsiadła się na kamieni niczym święty turecki. Przymknęła oczy i otworzyła je zaraz z lekkim uśmieszkiem. Dwa kroki od nich jakiś podpity bard śpiewał znaną i popularnąostatnimi czasy balladę o pięknej Luciene, córce grabarza>
- Ach Luciene, Ach Luciene, choć twój stary kopie ziemię, ja dziś kocham tylko ciebie...
<zanuciła do wtóru>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Sob 21:26, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
<Makoto również wyszczerzyła do niej zęby>
- Czasami, gdy widzę taki tłum w jednym miejscu, to się gubię.
<oznajmiła pogodnie, po czym zerknęła w stronę śpiewającego barda. Uśmiechnęła się, uniósłszy jedną brew>
- Zaiste, należałoby któregoś dnia zorganizować w Lossehelin jakiś festiwal. Widzę, że wielu mieszkańców byłoby zainteresowanych. Szczególnie po kilku kieliszkach.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Sob 21:30, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
<Spojrzała troszkę na ukos jakby sobie coś przypomniała. I zaiste tak było. Pomyślała sobie o słodkich drżących dźwiękach harfy Yujo, o swojej własnej gitarze, rozbitej kilka tygodni potem w czasie jakiejś ulicznej bójki i o wszystkich ludziach, którzy wtedy rozpłakali się w czasie tamtego ich koncertu. Uśmiechnęła się trochę krzywo. To nie było dobre wspomnienie. >
- Było parę koncertów już w Losse, z tego co pamietam
<oznajmiła obojętnie przyglądając sie uważnie Makoto>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Sob 21:47, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
<zerknęła na dziewczynę, nieco zaskoczona>
- Było?
<zastanowiła się przez chwilę i znów spojrzała na barda. Uśmiechnęła się z lekka>
- W takim razie musiałam wtedy nie żyć.
<zdmuchnęła włosy z czoła i usiadła na kamieniu obok Kariany. Rozejrzała się, nadal nieco oszołomiona, że w miejscu, które niegdyś porastało trawą, obecnie stanowi centrum handlu i zabaw>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Sob 21:53, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Ech, psia kostka, pomyśleć, że tu kiedyś chodziło się, żeby sie odseparować od nich wszystkich, a oni - niech ich zaraza- rozpleniają się jak pchły na brudnym psie.
<mruknęła, jakby czytała jej w myślach>
- Może i to potrzebne, nie wiem, ale na starość dziwaczeje i coraz trudniej mi o miejsce , w którym by panował względny spokój
<dalej gderała, ale psojrzała na niąz ukosa>
- Tak wiem to brzmi śmiesznie. Kariana i pragnienie spokoju.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Sob 22:15, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
<Makoto uśmiechnęła się i spojrzała na nią>
- Wiesz, pragnienie oderwania się od tego całego zgiełku, kurzu i smrodu codziennego życia wydaje mi się normalne.
<oznajmiła z przekonaniem i poklepała ją po plecach>
- A co do ludzi... Oni mają to do siebie: są wszędzie tam, gdzie są najmniej potrzebni.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Sob 22:18, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Dzięki, właśnie przypomniałaś mi, że jestem jedną z nich
<zauważyła kąśliwie i odrzuciła włosy do tyłu. Na chwilę zamilkła, by odezwać siez powrotem, ale juz łagodniej>
- Nie zwracaj na mnie uwagi. Jestem ostatnio okropnie drażliwa...
Okropnie...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Sob 22:27, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
"Chyba po prostu źle się wyraziłam. Miałam na myśli ogół, wszystkich, nie tylko rodzaj ludzki."
<uśmiechnęła się z lekka i spojrzała na Karianę uważnie>
- Stało się coś konkretnego? Wiesz, że w razie czego jestem do usług.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Nie 17:05, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Wiem Mako, wiem
<zdmuchnęła niesforny kosmyk z czoła. Gdzieś obok kupcy wykłócali się o cenę jakiś egzotycznych przypraw i sukna>
- Zawsze o tym pamiętam
<oznajmiła cicho, poważnie. Jak nie Kariana>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Pią 20:21, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
<Makoto spojrzała na nią, uśmiechnąwszy się z lekka. Położyła jej rękę na ramieniu>
- Cieszę się.
<spojrzała w kierunku dwóch targujących się kupców, których temperament i żądza egzotycznego towaru osiągnęły punkt kulminacyjny. Jeden z nich z impetem uderzył drugiego pięścią. Elfka zignorowała incydent. Przecież to normalna reakcja, często spotykana wśród handlarzy>
- Wiesz... Może jeszcze któregoś dnia uda nam się pojechać na jakąś wycieczkę i podbuntować parę osób. Dobrze nam to wychodzi, a przy tym mamy niezły ubaw i wino za darmo.
<uśmiechnęła się>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Wto 19:00, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<Uśmiechneła się krzywo, trochę z goryczą. Pomyślała sobie, że mimo wojny i bliskości śmierci była wtedy całkiem szczęśliwą osobą, pomijając rzecz jasna chwilowe rozbicie zwiazku Neldrina i ucieczkę po całym kontynencie z tego powodu. >
- Tylko po co Mako? I do czego niby mamy ich podburzać?
<spojrzała niepewnie na handlarzy sukna i przypraw, którzy teraz bezpardonowo próbowali, jeden drugiego, powalicna ziemię i zwróciła twarz w stronę elfki>
- Może do znieisenia ceł, albo hegemonii Kompani Handlowej z Fuzen? Nogrd by się pewnie ucieszył
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nograd
Nałogowy (pod)Palacz i Destruktor
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fuzen
|
Wysłany: Czw 18:36, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Z pewnością, Cukiereczku...
<W momencie wypowiadanych słów ktoś złapał Karianę od tyłu za ramię. Był to stary wampir o młodzieńczym wyglądzie i staranie ułożonych, czarnych włosach. Odziany był w krwisto czerowony płaszcz z wieloma srebrnymi łancuszkami. Stanął obok dziewczyny owijając ramię wokół jej szyi i uśmiechnął się cynicznie. Przeczesał swoim zwyczajem włosy kobiecym ruchem i uśmiechnął się cynicznie>
- Witam Paniom. Ukłoniłbym się, ale starość nie radość. Coś mi ostatnio strzyka w karku.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Pią 12:59, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
<Przechyliła głowę na bok, patrząc na nowoprzybyłego z ukosa >
- No to idź do kręgarza, staruchu. Przywali ci pare razy i będziesz nastawiony jak ta lala
<powiedziała z bladym uśmiechem. Przez chwilę zastanawiała się czy nie zrzucić jego ręki ze swojej szyji, ale stwierdziła, że własciwie jest jej to obojętne.>
- Fajne wdzianko
<zlustrowała go od góry do dołu>
- Nowy image czy wyprzedaż?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|