Autor |
Wiadomość |
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Nie 15:39, 21 Maj 2006 Temat postu: + Płonące miasto + |
|
|
<Kirai stała w bezruchu. Nie mogła nic powiedzieć. Patrzyła na tańczące płomienie siegające kilkudziesięciu metrów. Wokół było widać tylko płonące drzewa i chaty. Gdzieniegdzie trupy ludzi, którym nie udało się uciec. Końca szarego dymu nie było widać. Słychać było jeszcze w oddali krzyki przerażonych ludzi. Widok części płonącego mioasta w nocy był przerażający a zarazem piękny.
Kirai stała w samym środku płomieni. Rozejrzała się i wyszeptała.>
- Co tu się u diabła stało...
* * * * *
Ps. Mako, mówisz masz ;]
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 15:41, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Mako zakaszlała głośno>
- Kto do cholery zrobił to piekło?
<rozejrzała się, nadal nieco się krztusząc>
~~~~
No własnie... ^^ Dziekuję.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Nie 15:45, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Odwróciła się gwałtownie, ale nie zobaczyła nikogo>
- Makoto? To ty?!
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akito
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z wYobraŹni
|
Wysłany: Nie 15:47, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Akito ujrzawszy dwie znajome postaci podeszła do nich przez dym>
- ej , co jest ?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
amral
Indwidualnie centrowy człowiek renesansu
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 2322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:55, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<amral próbował gasić ogień przy pomocy magii wody>
-wanderle..
<słychać było co chwila>
-możebyście pomogły a nie stoicie i się patrzycie?...
<warknął do nich gdy je spostrzegł>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 16:13, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Mako uniosła dłonie i nagle nad ich głowami zebrały się gęste czarne chmury. Po chwili zaczął padać deszcz. Z początku drobny, potem coraz mocniejszy, by za chwilę przeistoczyć się w ulewę>
- Chcesz to masz...
<powiedziała do Amrala, mrużąc oczy od deszczu. Biały dym wielkimi obłokami zaczął unosić się coraz wyżej. Mako rozejrzała się, patrząc przez białą dymową mgłę>
- Kto miał czelność...
<mruknęła. Nie miała dobrego humoru>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Nie 16:42, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Spojrzała w górę na ciemną chmurę miszającą sie z szarym dymem. Spojrzała później na towarzyszy. Część chat jeszcze sie paliła>
- Ktokolwiek to był, zapłaci za to.
<Powiedziała rozwcieczona, ale nadal stała patrząc na to wszytsko co sie działo wokół>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 16:57, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Mako zaczęła krążyć między domami. Widziała potłuczone, zwęglone naczynia, rozrzucony dobytek. Spojrzała przed siebie. Zobaczyła żółty, prawie nietknięty namiot. Pchnięta dziwnym przeczuciem podeszła do niego i rozsunęła materiał. Zmarszczyła brwi i odwróciła głowę. Szybko ponownie zamknęła płachtą wejście>
- To było miejsce zabaw dzieci...
<powiedziała tylko>
- Jedno z nich nie zdołało uciec...
<przygryzła wargę i opuściła głowę>
- Ktokolwiek to był, zapłaci...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Nie 17:05, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Także poszła dalej. Stanęła kilka metrów od Makoto. Podniosła coś z okrytej sadzą ziemi. Było to czarne pióro, a na jej końcówkę była nadziana kartka. Kirai przeczytała głośno napis>
- "Kości zostały rzucone. Czarny anioł wskaże wam drogę."
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
amral
Indwidualnie centrowy człowiek renesansu
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 2322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:16, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<amral chodził po zgliszczach jakby w letargu>
"powinienem się już chyba przyzwyczaić do widoku śmierci ale czy to możliwe?"
-już wiem jak wygląda piekło
<powiedział ze smutkiem>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 17:26, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Mako spojrzała na Amrala>
- Tragiczne...
<przeniosła wzrok na Kirai>
- Czarny Anioł?
<zastanowiła się i mimowlonie spojrzała w niebo>
- Czarny Anioł...
<powtórzyła cicho>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Nie 17:29, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- To jeszcze nic Amral.
<Przeniosła wzrok na chłopaka>
- Boję się, że może być jeszcze gorzej.
<Zgniotła kartkę jedną ręką i rzuciła ja lekko przed siebie>
- O czym myślisz Makoto?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 17:45, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Mako patrzyła w niebo. Po chwili wskazała ręką w górę>
- O tym...
<wskazała na ciemny obłok dymu, którego kształt przypominał do złudzenia postać ze skrzydłami>
- Czarny anioł?
<spojrzała na Kirai pytającym wzrokiem>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Nie 17:50, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Spojrzała zmrużonymi oczami>
- Nie sądzę. Myślę, że chodzi o coś innego...
<Spojrzała na czarne pióro, które nadal trzymała w ręku. Wydawało się jakby w jej oczach zaczęły tańczyć płomienie>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
amral
Indwidualnie centrowy człowiek renesansu
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 2322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:43, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-gorzej?... jak może być gorzej...
<po jego policzku pociekła łza>
-czy może być coś gorszego niż bezsensowna śmierć wielu osób?....
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|