Autor |
Wiadomość |
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:06, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<wstrząsnęła lekko głową>
-O ty!
<zachichotała wciąż patrząc na nią z troską>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 0:07, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<patrzyła na Nią coraz mniej przytomnym wzrokiem>
-Znasz jakieś czary?
<Wybełkotała>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:12, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Jakieś tam znam...
<powiedziala nerwowo>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 0:18, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Nie denerwuj się...
<Uśmiechneła sie do Niej lekko>
-Widzę, że z jakiś powodów nie chcesz ich używać...
<Uśmiechnęła się do Niej lekko, patrząc na Nią nieprzytomnie. Znów zaczęła kaszleć. Nie mając siły się podnieść przekręciła sie na bok próbując powstrzymać kaszel.
Przekręcając sie na bok ścisnęła sobie klatkę piersiową i wydała z siebie jęk. Z jej ust na posadzkę wypłynęła gęsta, prawie czarna krew. Z trudem spowrotem położyła się na plecach dysząc ciężko.>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Sob 10:05, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Zrużyla oczy i podeszła w końcu do Shaitany. Zlapała ją gdzieś w okolicah klatki piersiowej i zaczęła mruczeć jakieś zaklęcia. Dopiero po kilku sekundach powiedziała>
- Powinnaś bardziej uważać, omal cię nie zabił...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 12:13, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-Zostaw...
<Wybełkotała nadal kaszląc. patrzyła na Nią nieprzytomnym spojrzeniem.>
-Nie miał humoru...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Sob 12:16, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
- Dopiero co prosiłaś, żeby ktoś cię uleczył...
<Warknęła nadal opatrując Sahitanę>
- NIe był w humorze?
<Spytala ironicznie>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Sob 13:04, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Mako zaśmiała się i nerwowo potrząsnęła głową>
- Możemy ująć, że nie był w humorze. Ale po co dostał się do Twojego ciała? Widzę, że Demony bardzo to lubią... Zresztą, opętanie kogoś wcale nie jest takie trudne - o ile przeciwnik nie zna Magii Umysłowej i Legilimencji.
<powiedziała>
- Shai, na pewno nic Ci nie jest?
<zapytała>
- Może ustawię w odpowiednim miejscu Twoje połamane żebra?
<zapytała retorycznie i uklęknęła przy niej. Położyła dłoń na jej klatce piersiowej i przymrużyła oczy. Shai poczuła jak jej kości przemieszczają się. W końcu Mako wstała>
- Nie znam skuteczniejszych czarów, nie specjalizuję się w Magii Leczniczej.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:59, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<siedziała na podłodze przypatrując się pustymi oczami jak dzieczyny uleczają Shai. Z jej oczu pociekła łza>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
amral
Indwidualnie centrowy człowiek renesansu
Dołączył: 13 Kwi 2006
Posty: 2322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:03, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
-trzeba być bardzo dobrym w legilimencji żeby opanować umysł Shai albo... ona musiała dać na to przyzwolenie
<zamyślił się>
-tak to jedyne wytłumaczenie...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Sob 14:04, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Zostawiła Shai w ręce Makoto, a sama odwróciła zrok na Yujo. Podeszł do niej i lekko przkucnęła>
- Wiem, że może mnie nie lubisz, i wogóle nie powinnam tu do ciebie przychodzić, ale powiem ci tylko, żebyś się nie martwiła. Mako na pewno ją uleczy...
<Mrugnęła do niej i ponownie odeszła>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Sob 14:12, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Mako mruczała zaklęcia uzdrawiające, znała ich kilka, ale nie były one wystarczająco silne by uleczyć wszystkie rany Shaitany. Starała się jednak jak mogła>
- Mam nadzieję, że choć trochę Ci ulży, Shai.
<odwróciła się do Yujo>
- Proszę CIę, nie płacz Yujo, wszystko będzie dobrze.
<powiedziała>
- Always trust hope - it will never leave these lands and our hearts.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:21, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<nie zareagowała na ich słowo. Spuściła tylko głowę lekko zaciskając pięści>
_______________________________________________________________
Makuś, słonko. Jest jeden tyci tyci prblemik - ja nie znam angielskiegoxD
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Sob 14:44, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Podeszła do Makoto i spytała także lekko zmartwiona>
- Wyliże się prawda?
<Później nie mając co z sobą zrobić podeszła z uśmiechem do Yujo i podała jej ręke>
- Wstaniesz?
* * * * *
Ja tyż nie umiem XP
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 14:56, 13 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
<Jęknęła cicho>
-Ja... Widzisz tamten obraz na ścianie?
<Wskazała na obraz przedstawiający "przymierze krwi".>
-Za pomocą własnej krwi i modlitw można się z nim połączyć....
<Znów jękneła>
-Robiłam to czasem... Bywało przyjemnie, ale dziś chyba nie miał humoru...
<Uśmiechnęła sie do Nich.
Zaczeła kaszleć wypluwajac na podłogę prawie czarną, gęstą krew.>
-I tak jest lepiej... Dzięki...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|