Autor |
Wiadomość |
|
Zygi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Pią 20:20, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Jest inny sposób.Wybawimy z tamtad strazników ,którzy za nami pójda i ich zabijemy,a potem miniemy pulapke.Jak dobrze pojdzie to sami w nia wejda.
<Popatrzyl jeszcze raz na swiatynie>
Ostatnio zmieniony przez Zygi dnia Pią 20:31, 23 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Neldrin
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podmroku ;)
|
Wysłany: Pią 20:24, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Nie rozumiesz... Najpierw musielibysmy uruchomic ta pulapke, zeby oni wydostali sie z tamtego pomieszczenia! Bo TA linka prowadzi do tamtych drzwi!
<powiedział wskazując na linkę przymocowaną do wieka sarkofagu>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zygi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Pią 20:30, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-To idziemy na zywca !! Nie raz umieralem !!
<Chwycil miecz i popatrzyl na towarzysza.>
-A ty jak myslisz?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neldrin
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podmroku ;)
|
Wysłany: Pią 20:39, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Ale mozemy narazic innych...
<spojrzał na reszte>
-Nie wiemy co tam jest!
<szepnął do Zygiego>
-Moze jekis stwory, ktorych nikt nigdy nie widział!
<dodał>
-I co teraz o tym myslisz?
<zapytał patrzac sia na niego>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zygi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Pią 20:41, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Wiem !! Wyczarujemy jakiegos przyzywanca i poslemy go tam !! Potem zobaczymy co sie stanie .
<Czekal na opinie NEldrina>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neldrin
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podmroku ;)
|
Wysłany: Pią 20:44, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Tak czy siak, te potwory wybiegną, chyba, ze uda mi sie rozbroic tę pułapkę... Mam lepszy pomysl dawaj tego przywolanego potwora, w razie czego jakby mi sie nie udało to sprobuje uciec, a te potwory zajmą sie przywołańcem...
"Mam nadzieje ze tak bedzie..."
-Wy w tym czasie czekajcie przed swiatynia i mnie ubezpieczajcie... Co ty na to?
<zapytał czekając na odpowiedz>
-Moze uda nam sie to wziasc bez rozlewu krwi, ale nie wiem czy uda mi sie rozbroic te pulapke...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zygi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Pią 20:49, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Dobra.
<Wezwal stworka za pomoca prostego czaru.>
-Niech sie dzieje co sie ma dziac...
<Oddalil sie i przekazal reszcie wiesci>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neldrin
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podmroku ;)
|
Wysłany: Pią 21:21, 23 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
<Neldrin dał im znak, aby odeszli, zeby w razie czego potwory ich nie zauwazyły>
-To sie zabawimy...
<Neldrin doszedł do miejsca w ktorym uruchamiał sie cały mechanizm. Zazczął cos szperać i nagle wszyscy usłyszeli cichy szczęk i wejście do komnaty zaczęło sie rozsuwac, ale rozsunęło sie tylko w jednej trzeciej całości, a wejście do świątyni błyskawicznie sie zamknęło. Neldrin znikł wszystkim z oczu i został sam z przywołanym stworem w świątyni. Widział, ze jakieś stworzenia próbowały wyjść z komnaty która prawie sie otworzyła, ale im sie to nie udało, bo Neldrin złapał linkę i zatrzymał otwieranie sie drzwi>
-Poprostu pieknie... Jak puszczę linkę to prawdopodbnie zginęm bo one wyjdą, jak nie puszczę to sie stąd nie wydostane...
<powiedział do siebie>
-Ale nie mogę zginąć! Nie moge opuścic przyjaciół! I Sary...
<powiedział do siebie i zaczął myśleć i wyczekiwać na jakiekolwiek znaki z zewnątrz>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Okimi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie powiem bo i tak nie będziecie wiedzieć czy to miasteczko jest w ogóle w PolsceXD
|
Wysłany: Sob 9:29, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
<Okimi usłyszała hałas. Ukryła się niedaleko i zobaczyła chłopaka w tarapatach>
-Prosze, prosze Neldrin potrzebuje pomocy..
<wyszeptała sama do siebie i czekała czy ktoś z reszty nie zrobi jakiegoś kroku>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sara-san
(nie) Wredna (nie) Biała Paladynka
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Anielskiej Krainy...
|
Wysłany: Sob 11:37, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Świątynio! Tu córka bogów życia i śmierci! Zostaw Neldrina i wpusć nas!
<Sara pewna siebie wkroczyła do świątyni, wszytsko jakby nagle ucichło>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neldrin
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podmroku ;)
|
Wysłany: Sob 12:07, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
<Neldrin sie nie odezwał. Zawiązał sprawnie sznurek otwierający drzwi do komnaty potworów, dzieki czemu drzwi dalej nie mogły sie otworzyć>
-Teraz tylko jak wyciągnąć to ścierwo...
<powiedział do siebie patrząc na sarkofag. Po chwili spojrzał sie w górę, na jedyne okno świątyni>
-Słyszycie mnie?! Niech ktoś wejdzie na dach, rozbije okno i spuści line, to wyciągniemy to cholerstwo! Jak narazie nic mi nie jest!
<krzyknął>
_______________________________________________
Jak wy tam chcecie wkroczyć, jezeli drzwi są zamkniete? xD
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sara-san
(nie) Wredna (nie) Biała Paladynka
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Anielskiej Krainy...
|
Wysłany: Sob 12:31, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
<Sara jakby przenikła drzwi i znalazła się w środku>
- Neldrin... Pusć sznurek, one Ci nic niezrobią...
<powiedziała patrząc na drzwi i sarkofag.>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neldrin
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podmroku ;)
|
Wysłany: Sob 12:49, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
<Neldrin przestraszył sie prawie na śmierć widząc dziewczynę w środku>
-Co...? Jak...?
<wybełkotał, ale postanowił zaufać ukochanej i puścił sznurek. Drzwi sie otworzyły, a potwory znajdujące sie w środku wybiegły>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sara-san
(nie) Wredna (nie) Biała Paladynka
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Anielskiej Krainy...
|
Wysłany: Sob 12:53, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Hana! (stać!)
<krzyknęła potężnie a te się zatrzymały i posłusznie usiadły na ziemi swietej>
- Widzisz Neldrinie...
<a nimi wyskoczył wielki wilk który się nie zatrzymał>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neldrin
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podmroku ;)
|
Wysłany: Sob 13:18, 24 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
<Potwory wyglądały jak anioły, ale z pewnością nimi nie były. Z tego co widział elf było ich około stu, moze troszeczke mniej>
-Widze... Ciekawe, czy one tego strzegą i czy dadzą nam to stad zabrać... Moze jeszcze za nami pójdą...?
<powiedział przypominając sobie orszak ciemnych rycerzy z Fuzen, ktory wkroczył do Lossehelin>
-Mielibysmy jakies wsparcie...
<dodał, ale gdy zobaczył wilka ktory sie nie zatrzymał to wyjął miecz>
<Niespodziewanie do świątyni wleciał przez okno wielki śnieżny wilk Neldrina, ktory pokazywał elfowi różne niezrozumiałe dla niektorych rzeczy>
-Posłuchajcie moge sie mylić ale, ktos do nas jedzie niekoniecznie w odwiedziny bo z orszakiem ciemnych rycerzy, to chyba nasz wampir, wiec musimy sie przygotować! Zajmijcie pozycje na drzewach!
<krzyknął tak, aby cala reszta go słyszała>
-Posłużymy sie tymi niby-aniołami w razie walki...
<powiedzial szyderczo sie usmiechając. Po tym ogłoszeniu wszyscy byli gotowi do walki z zaskoczenia>
Ostatnio zmieniony przez Neldrin dnia Sob 13:55, 24 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|