Autor Wiadomość
Kirai
PostWysłany: Śro 22:26, 21 Lut 2007    Temat postu:
 


<Anielica, która trzymała ją na uwięzi, spojrzała pytającym wzrokiem na Kedę, ale ona nie zareagowałą. Cały czas leciała w milczeniu przed siebie. Anielica westchnęła i odwróciła wzrok od Kedy>
- Nie spodziewaj się, Panno, że ktos będzie was tam karmił wignoronami...
Okimi
PostWysłany: Śro 22:15, 21 Lut 2007    Temat postu:
 
img]http://img182.imageshack.us/img182/8396/lovexg9.jpg[/img]

-Mogę chociarz wiedzieć gdzie mnie zabiracie...
<mruknęła nieco zrezygnowana>
Kirai
PostWysłany: Śro 22:03, 21 Lut 2007    Temat postu:
 


- Uspokój się!
<Syknęła anielica, biorąc zamach, by ją uderzyć łańcuchem. W tym momencie zareagowałą Keda. Podleciała błyskawicznie do anielicy i chwyciła ją delikatnie za remię, powstrzymując od ciosu. Pokręciła przecząco głową w milczeniu. Anielica opuściła łańcuch, jednak nadal trzymała w jednym blond dziewczynę. Keda nadal nic nie mowią, przywołała ruchem ręki do siebie pozostałe anioły. Jeden z nich schwytał chlopca. Keda kiwnęła glową do Anielicy, a ta zawoałała>
- Ruszamy!
<Wszystkie anioły ruszyły z Kedą na przecie między chmury>
Okimi
PostWysłany: Śro 21:50, 21 Lut 2007    Temat postu:
 


-Ach.
<szepnęła nieco zdziwiona sytuacją>
-Puszczajcie!
<może nie mając zbytnio wielkich szans i tak zaczęła się szarpac>
Kirai
PostWysłany: Śro 21:45, 21 Lut 2007    Temat postu:
 


- Jasne...
<Odparła tym samym ziemnym głosem. Zacieśniła na niej łańcuch, by jej zadać większy ból>
- Brać chlopaka i wracamy!
<Zawołała do pozostałych. Keda stała dość daleko od tej sceny, obserwując wszystko bystrym okiem z rękoma skrzyżowanymi na piersi>
Okimi
PostWysłany: Śro 21:35, 21 Lut 2007    Temat postu:
 


<spojrzała wrogo na anielicę>
-Słuchaj aniołku...W ogóle...damy sobie rade.
<wyszeptała pewnie>
Kirai
PostWysłany: Pon 15:03, 12 Lut 2007    Temat postu:
 


<Anielica wykorzystała osłabnięcie dziewczyny i podleciała do niej od tułu, oplatając wokół niej łańcuch, tym samym uniemożliwiajac ruch>
- Poddacie się od razu, nie stanie wam się wtedy krzywda...
<Wysyczała jej do ucha, zimnym głosem>
Okimi
PostWysłany: Pon 15:30, 01 Sty 2007    Temat postu:
 



<anielica gwałtownie się cofneła. Dotkneła rany z której leciał drobny strumyk krwi. Jej oczy były nieco przerażone, choć niedługo to trwało gdyż po chwili jej wzrok nieco osłabł? (niewiem jak to ująć xD)>
"Co tej odbiło..."
<dłonią próbowała zatrzymać krew, a z tego co było widać niezbyt skupiła się na swoich skrzydłach przez co nieco obniżyła lot>
Kirai
PostWysłany: Śro 23:03, 27 Gru 2006    Temat postu:
 


<Jedna z anielic zwrócila uwagę na słowa dziewczyny. Rozkołysała łańcuch, kltóry chwilę później uderzył Garwiel w skroń>
Makoto
PostWysłany: Pią 19:12, 27 Paź 2006    Temat postu:
 


<Catherine bez wahania podbiegła do jednej z szaf i próbowała otworzyć jej drzwiczki. W tym czasie mężczyzna dosłownie rzucił się na Keltana. Uniósł do góry swój miecz, a w twarz prysnął chłopakowi gazem. Catherine, po kilku nieudanych próbach, wstała i z zamachem kopnęła drzwiczki. Zawiasy puściły. Dziewczyna porwała znajdujący się w środku karabin i wycelowała w mężczyznę. Czekała na jakikolwiek sygnał Keltana>
Okimi
PostWysłany: Czw 16:36, 26 Paź 2006    Temat postu:
 



-Czy oni coś do nas mają?
<spytała "towarzysza" (?)>
Kirai
PostWysłany: Śro 18:00, 25 Paź 2006    Temat postu:
 


<Jeden z aniołów z\o całkowicie czarnym upierzeniu i włosach odsunął się od Noela do tyłu, bojąc się zostać zarnionym mieczem. Sam jednak wyrzucił ku niemu łańcuch, który owinął się zręcznie wokól Noela>
Sara-san
PostWysłany: Śro 17:50, 25 Paź 2006    Temat postu:
 


- czemuz?
<zapytał sie patrzac na nia dziwnie po chwili zauwazył anioly i wyjal miecz broniac sie>
- Uciekaj stad niejestesmy mile widziani!
<krzyknał>
Kirai
PostWysłany: Wto 20:54, 24 Paź 2006    Temat postu:
 


<Zaraz po słowach Garwiel z ziemi coś wystrzeliło ku nim jak stado dzikich wron. Zaraz potem naokoło Noela i Garwiel pojawiło się tuzin aniołów, a wszystkie trzymały w ręku całkowicie srebrny lub ze złotymi dodatkami łańcuch. Każdy z nich miał wymalowany wokól oczu inny wzór. Wśród nich była także Keda. Tylko ona miała łańcuch owinięty wogół talii i skrzydeł i nie trzymała go w ręku, trzymała się w tyle. W końcu bez żadnego ostrzeżenia kilka aniołów zaczęło atakować Noela i Garwiel>
Kirvan
PostWysłany: Wto 15:15, 24 Paź 2006    Temat postu:
 


"On chyba nie wie co robi"
<pomyślał Keltan i bez chwili zwłoki natarł na anioła>
-Gotuj się na śmierć
<powiedział do niego kierując miecz w jego stronę>

Powered by phpBB © 2004 phpBB Group