Autor |
Wiadomość |
|
Sara-san |
Wysłany: Pią 19:40, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
"Lepiej nikogo mu nie przedstawiajcie..."
<mruknela w myslach do niech>
"Nie jedna blizne mam po tych swirach..."
<dodala> |
|
|
Kariana |
Wysłany: Pią 19:35, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
lipa
<mruknęła kopiąc kamyk i wzniecajac w powietrze kurz i pył>
Mam tylko nadzieje, że będzie troche milszy niż jego biały koleżka... |
|
|
Makoto |
Wysłany: Pią 19:33, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
<uśmiechnęła się mimochodem na myśli Kariany, po czym zerknęła w stronę Valor'a>
"To kłamstwo i tak wyszłoby na jaw, mimo wszystko"
<stwierdziła>
"Lossehelin to Lossehelin. Tu się nic nie da ukryć, niestety. Choć czasami bardzo próbujemy coś zataić, prawda i tak ujrzy światło dzienne. Taki los." |
|
|
Kariana |
Wysłany: Pią 19:27, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Wystarczająco dużo zeby stwierdzić, że wszędzie jest tak samo
<powiedziała z zastanowieniem>
Lepiej po prostu powiedzmy mu że to kraina pełna dobroci, puszytych króliczków i innych frajerów i da se siana[i] |
|
|
Makoto |
Wysłany: Pią 19:25, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
<spojrzała na Karianę i zmrużyła lekko oczy>
"A morał z tego taki, że powinniśmy się mieć na baczności. I oprócz Nograda nie powinniśmy przedstawiać mu także Elleara"
<uśmiechnęła się nikle i podparła jedną dłoń na biodrze>
"Wiele świata widziałaś, Kari"
<mrugnęła doń> |
|
|
Kariana |
Wysłany: Pią 19:13, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
W Drynitagu ludzie mówili mi, że uwolnił ich od jakiegoś upiora.. wychwalali go pod niebiosa, ale ja bym mu nie ufała... i lepiej mu nie przedstawiać Nograda...
Wiesz? jest ich jeszcze dwóch - Biały i Czarny... Widziałam kiedyś tego Białego.. kawał sukinsyna
<powiedziała w myślach do Makoto> |
|
|
Sara-san |
Wysłany: Pią 17:42, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
- Czy bogom nie znudzilo sie wywalanie kazdego z krolestwa bo widze ze nie...
<warknela i biały pióra omiotły ziemie poczym zniknely>
- jak zwykle zreszta.... Sara de Sera jestem....
<szepnela> |
|
|
Kariana |
Wysłany: Pią 16:46, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Och dziękuję za ten uroczy komplement...
<pomyślała i równiezspojrzała na anioła>
Znam go. To zaczy słyszałam o nim. |
|
|
Makoto |
Wysłany: Czw 21:46, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
<uśmiechnęła się przyjaźnie>
- Mam nadzieję, że pozostaniesz tu na dłużej.
"Ale najpierw zregenerujesz siły, bo nie najlepiej wyglądasz..."
<mrugnęła do niej, po czym znów zwróciła wzrok na Valor'a> |
|
|
Kariana |
Wysłany: Czw 20:10, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
- Witam
<mruknęła prawie przyjaźnie. Na moment kaptur odsłonił fragment jej twarzy. Może tylko się zdawało, a może to ta gra światła sprawiła ze Katrina wyglądała bladziej i chudziej niż zwykle>
-Znowu na starych śmieciach..
<uśmiechnęła się z goryczą> |
|
|
Makoto |
Wysłany: Czw 18:36, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
<kiwnęła głową w stronę Valora na znak, że rozumie jego sytuację. Po dłuższej chwili zdołała w końcu przenieść wzrok z mężczyzny i spojrzeć na Karianę. Uśmiechnęła się>
- Witaj Kari. |
|
|
Kariana |
Wysłany: Czw 18:05, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
- No to trafisz na bezrodocie...
<ostatni z głosów wydobywał sie spod kaptura postaci stojacej wyraźnie z tyłu. Tylko jasne pasma wystające tu i ówdzie oraz przesadnie zawadicki ton mogły przypomnieć o właścicielce głosu> |
|
|
Valor |
Wysłany: Czw 17:54, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
- Sądze, że nie rozumiesz - powiedział Valor do Makoto. - Mam patronat Pana, więc... No cóż i tak nie ja pętałbym tego boga. Poza tym, kraina bez demonów i diabłów nie pozostawia mi nic do roboty...
Choć, mówiąc szczerze, i tak byłoby dobrze... |
|
|
Kirai |
Wysłany: Czw 17:32, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
<Jej oczy dostrzegly kobiety zbliżające się do Valora. Jej mina szybko spoważniała. Po słowach Lanni Kirai odparła krótko>
- Nawet bardzo, koleżanko.
<Dodała nacisk na ostatnie słowo i gwałtownie założyła kaptur na głowę. Sknąwszy głową Valorowi, co nie była pewna czy dostrzegł, odwróciła się szybko i rzuszyła w kirunku towarzysza, by za chwilę razem z nim zniknąć pomiędzy drzewami>
"Okayaki, Master?"
<Doszłyszała kpiący głos w swojej głowie> |
|
|
Makoto |
Wysłany: Czw 16:58, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
- Na wszystkich bogów jacy byli, jacy są i jacy będą, czuję się tak, jakbym stała twarzą w twarz z najpotężniejszą istotą we Wszechrzeczy.
<mimo sensu tych słów, Makoto uśmiechnęła się lekko>
- Zastrzegam jednak, że Lossehelin zamieszkuje kilku demonów i wampirów, ale nie byłabym rada, gdyby z dnia na dzień je unicestwiono. Ponadto, Lossehelin jest ostatnimi czasy ostoją dla najpotężniejszych, więc niełatwo będzie Panu ot tak ich zniszczyć.
"Jak tak dalej pójdzie, to mnie obalą za zbyt małą potęgę... Najpierw pół-bogowie, potem władcy okolicznych państw, teraz - bogowie tylko wiedzą jak potężny - Anioł Inkwizycji..."
<pogodny wyraz twarzy elfki nie zmienił się>
|
|