Autor |
Wiadomość |
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Sob 19:01, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Poczuł się dziwnie zakłopotany i ścisnął pościel ręką>
"Kurde, co ja robię w jednym pokoju z gejem, który czysci mi rane?!"
<Mimo tych myśli powiedział dość łagodnie i uśmiechnął się zawadiacko>
- A co ty myślałeś, ze pierwszy raz tak ląduje na trawie po takiej uroczej przemianie? Mogłeś mnie zostawić, nic by mi nie było. A tak przy okazji... Dużo osób mnie widziało?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:13, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-Niewiem ile razy i chyba wole niewiedzieć...
<mruknął przyglądając się badawczo chłopakowi. Widząc jego zakłopotanie westchnął cicho i przeniósł wzrok na jego rane starając się skoncentrować na jej opatrywaniu>
-Nie... Chyba tylko była szeryf i Izumi...
<powiedział cichym, obojętnym głosem>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Sob 19:15, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
- Aha...
<Powiedział spokojnym tonem>
- Dlaczego to dla mnie robisz?
<Spytał podejrzanym glosem przyglądajac mu się badawczo>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:31, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-Ja?...
<spytał nieco podenerwowanym głosem>
-Bo.. Bo mi cię żal!
<wypalił odwracając się gwałtownie by ponownie zamoczyć gazik>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Sob 19:34, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<Spojrzał na nioego wściekle i wstał gwałtownie>
- Nie potrzebuję twojego współczucia chłopcze, ale dzięki...
<Ruszył do drzwi>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:42, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<westchnął, wstał i pociągnął do z tyłu za koszule przez co ten spowrotem usiadł>
-Robie to, bo to robie i juz... Tyle ci powinno wystarczyć...
<mruknął beznamiętnie spowrotem zabierając się do jego rany, tym razem jeszcze delikatniej>
-Powinieneś się cieszyć, że tu jesteś... W przeciwnym przypadku musiałbyś się chować po lasach a rane patrywac liśćmi...
<mruknął cicho z lekkim wyrzutem w głosie>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Sob 19:45, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
- Zostaw mnie...
<Chcial powiedzieć jedno złośliwe zdanie, ale jakoś nie mogło mu przejść przez gardło>
- Serio dzięki, ale poraedze sobie.
<Znów spróbował roszyć do drzwi>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:56, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<spowrotem gp "posadził">
-Jak tędy wyjdziesz to cię zlinczują...
<mruknął bneznamiętnie, biorąc do ręki buteleczke i odkręcając ją. Wylał odrobinę brązowej, nizbyt przyjemnie pachnącej cieczy na gaze i zaczął delikatnie obmywać ranę chłopaka, co wywołało spore pieczenie>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Sob 19:58, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
- Chcesz mnie zabić czy wyleczyć?!
<Ryknął znów odsuwając rękę>
- Dlaczego niby mieli mnie zlinczować?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:09, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<westchnął>
-Widać kiedy zemdlałeś, upadłeś na ranę i się zabrudziła...
<mruknął ponownie przysuwajac jego ręke>
-Tymbardziej trzeba ją dezynfekować, bo może się dostać zakażenie...
<powrócił do poprzedniej czynności, jednak robił to tak delikatnie, ze teraz chłopak czół tylko mrowienie>
-Co do Izumi to jestem pewien, ze nic nie powie, ale Kelly.... Nie znam jej tak dobrze...
<powiedział obojętnym głosem>
-A niecodzień ogląda się ludzi zmieniających we wściekłe wilki...
<dodał z nutką drwiny w głosie>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Sob 22:19, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
- Ja tam dość często spotykałem wilkołaki w takich miejscach...
<Burknął, ale już nie ruszal ręką>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:34, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
<zachichotał>
-No cóż... U nas jest już dość nienormalnie przez ludzi, paranormalne istoty to troche za dużo...
<powiedział rozbawionym głosem>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Sob 22:37, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
- Paranormalne? Dzięki...
<Powiedział urażonym tonem>
- Ten... skoro chcą mnie zlinczować, to co ja teraz zrobie? Nie wyjdę z tego pokoju do końca życia?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zygi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Sob 22:40, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
<Podszedł pod drzwi pokoju,w którym byli chłopcy>
-Ej koleś.Jacyś łowcy wilkołaków po ciebie !!
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yujo
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 1809
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:41, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
-Nie przerażaj mnie.
<zachichotał>
-Wybada się, czy dziewczyny coś pwiedziały. Jeśli nie, to po prostu wyjdziesz drzwiamy a jeśli tak to przemysci się cie jakoś.
<rzucił z odrobiną drwiny w głosie po czym zasatnowił się>
-No to skoro nie paranormalne, to jak to określać?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|