Autor |
Wiadomość |
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Sob 18:34, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
<Podrapała się p ogłowie z zastanowieniem>
- Ej a od czego jest teleportacja? Albo konie chociażby, jak ktoś nie lubi takich zaawansowanych metod
<uśmiechnęła się blado do dziewczyny>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Starina
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina tajemnic
|
Wysłany: Sob 18:39, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Zamek jest pilnie strzeżony przed wszelkimi możliwymi zaklęciami teleportacyjnymi. Tylko strażnicy mogą się tam dostać...
<zastanowiła się przez chwilę>
- Mnie pewnie zaklęcia nie obejmują, ale sama nic nie zdziałam
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Sob 18:43, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- A kto ci powiedział, dziewczeko, że sama tam poleziesz? Moze i jestem małą wredną wiedźmą ale nie zostawiam przyjaciół w potrzebie. Mam jeszcze odrobine honoru
<powiedziała dziarsko z przyjaznym uśmiechem>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Starina
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina tajemnic
|
Wysłany: Sob 18:46, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Mam gdzieś kilka map...
<kalkulowała w myślach sytuację>
- Mamy szansę...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Sob 21:37, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
<Makoto podbiegła do dziewczyn. Zatrzymała się rpzed nimi zdyszana i odrzuciła włosy do tyłu>
- Czy Wy to widzieliście?
<zapytała, dysząc>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Starina
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina tajemnic
|
Wysłany: Sob 21:48, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Niestety tak, Makoto. Właśnie się zastanawiamy, co zrobić w tej sprawie...
<zwróciła się do wszystkich dziewczyn>
- Nie ma wyjścia. Musimy iść i uratować Kirai... Ja muszę być przewodnikiem. Kto jeszcze idzie?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Sob 22:00, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
<otarła pot z czoła i kiwnęła głową. Spojrzała na Starinę i Karianę>
- Póki co, Kirai może sobie dać radę... Ale sądze, że nie powinniśmy tracić czasu.
<oznajmiła>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Starina
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 30 Wrz 2006
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina tajemnic
|
Wysłany: Sob 22:04, 14 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Elfy nie są wrogo nastawione... To straż przyboczna mojego ojca, poznałam ich styl. Potrzebują tylko kogoś, kto będzie nimi rządził. Nie zrobią Kirai krzywdy, zaręczam.
<Powiedziała głośno. Zastanawiała się, skąd się u niej wzięła taka pewność siebie>
- Ruszajmy od razu, chyba że chcecie się teleportować w okolice królestwa...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sara-san
(nie) Wredna (nie) Biała Paladynka
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Anielskiej Krainy...
|
Wysłany: Nie 12:02, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Ja sie zajme teleportcja, twe umiejetnsci przydadza sie poem, bo niemam fiolek na mane...
<zasmiala sie Sara i wyjęła meicz poczym wykonała ciecie i otworzył sie portal>
- nastepna stacja... Em jaka?
<zapytała sie>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Okimi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie powiem bo i tak nie będziecie wiedzieć czy to miasteczko jest w ogóle w PolsceXD
|
Wysłany: Nie 16:44, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
<Okimi wyszła z uliczki. Słyszała całą rozmowe>
-Mam pytanie.
<podeszła do dziewczyn>
-Skoro porwali anioła i nie tylko, to nie powinni sie domyśleć że wzieli nie te osobe, i odesłać tu Kirai a wrócić z tobą do krainy z tobą. Prawda?
<powiedziała jednym tchem>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Nie 17:28, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
-Chyba, ze jej krajanie myślą podobnie jak my i wiedzą, że po nią przyjdziemy...
<szepnęła z zastanowieniem>
- Tak czy inaczej, nie mozemy ich zawiść, prawda?
<uśmiechneła się blado>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 18:20, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Tak czy siak jestem za tym, aby po nią pójść.
<powiedziała bez zastanowienia>
- Nie możemy przecież zostawić przyjaciółki samej sobie, prawda?
<rozejrzała się po wszystkich, po czym utkwiła wzrok w portalu utworzonym przez Sarę>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Nie 18:24, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
- Oki doki
<powiedziała ze zwykłą dla siebie nonszalncją i pogwizdujac z cicha przeszła przez portal jako pierwsza>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Nie 18:29, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
<uśmiechnęła sie i przeszła przez portal zaraz za Karianą. Obie znalazły się w jakiejś dziwnej krainie pełnej lawy. Nie było tutaj drzew. Pachniało siarką>
- Pomyliłyśmy adres?...
<Makoto zdmuchnęła włosy z czoła i uniosła brwi. Zerknęła na Karianę>
~~~~
Żeby nie było nudno... ;)
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Nie 18:31, 15 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
<Wzrusyzła ramionami i włożyła ręce do kieszeni>
- To nie ja robiłam ten portal
<powiedziała śpiewnie i ruszyła do odwrotu>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|