Autor |
Wiadomość |
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Czw 13:39, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- A co? Nieprawdą jest, że do tej pory nie dbałam o Lossehelin?
<Spojrzała niepewnie na rzekę>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Czw 14:02, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Nie jest prawdą.
<podsumowała Mako>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
an-da
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy wiecznego dzieciństwa...
|
Wysłany: Czw 16:15, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Właśnie... <zgodziła się z Mako> -wiem, że nie znam Cię zbyt dobrze Kirai, i wogóle krótko tu mjestem, ale coś niecoś o Tobie słyszałam <zamyśliła się>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Okimi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie powiem bo i tak nie będziecie wiedzieć czy to miasteczko jest w ogóle w PolsceXD
|
Wysłany: Czw 17:57, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Jesteś jeszcze lapszą władzcyiną niż Makuś...
<uśmiechneła się delikatnie>
-Bez obrazy Makoto....
<wyszeptała do dziewczyny>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Czw 17:58, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
<Mako kiwnęła głową>
- Właśnie.
<podjęła z uśmiechem>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Okimi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 2462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nie powiem bo i tak nie będziecie wiedzieć czy to miasteczko jest w ogóle w PolsceXD
|
Wysłany: Czw 18:14, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
<uśmiechneła się do dziewczyny i spojrzała na Kirai>
-I z pewnością nikt nie dałby sobie rady z Yujo...
<spuściła głowe>
-Kiedy jeszcze żyła...
<usiadła nieco zasmucona>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Czw 22:19, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
<Zerwała medalion, który miała na szyi i wrzuciła go z siłą do rzeki, ten popłyną z nurtem rzeki>
- Gówno prawda, nie pocieszajcie mnie!
<Odwrócila się i pobiegła. Wiatr zwiał z jej głowy kaptur. Wyglądała dokładnie jak w karczmie - włosy sięgające do ramion i cienki warkoczyk, świecące kocie oczy i blada skóra>
- Nie chcę, żebyście się na de mną litowali!
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
an-da
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy wiecznego dzieciństwa...
|
Wysłany: Pon 14:36, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
AnuŚka stanęła przed wrotami Twierdzy Lossehelin.
"Stare dobre..... znajome...... obce...." uśmiechnęła się zamyślona.
"Tyle tu się wydarzyło..." pomyślała z uśmiechem. Przyłożyła rękę do ust jakby robiąc z niej megafon i chcąc zawołać
- Dzień dobry Losse :) powiedziała 'aktorskim szeptem' z wyraźnym, szczerym uśmiechem.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukan
Po Prostu Cudowny Książę Ciemności
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zewsząd i znikąd...
|
Wysłany: Pon 14:38, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Może nie tak głośno, co? Niektórzy tu mają wrażliwy słuch...
<Lukan był już prawie, jak legenda. Zawsze pojawiał się u Wrót Lossehelin, żeby powitać nowych przybyszów. No, przynajmniej nowych dla jego skromnej osoby...>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
an-da
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy wiecznego dzieciństwa...
|
Wysłany: Pon 14:41, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
AnuŚka zaśmiała się szczerze - Witaj, jestem AnuŚka powiedziała z uśmiechem - Widzę, że trochę się tutaj zmieniło mówiła wciąż się uśmiechając - Mam nadzieję, że mój kącik jeszcze tutaj istnieje :) Pozdrawiam z krainy wiecznego dzieciństwa uśmiechnęła się i wyciągnęła dłoń w stronę Lukan'a
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukan
Po Prostu Cudowny Książę Ciemności
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zewsząd i znikąd...
|
Wysłany: Pon 14:45, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie wiem, co się tutaj mogło zmienić... Wojna jedna, druga, te sprawy, ale ogółem, to chyba wszystko po staremu.
<Wampir wyszczerzył swoje kły i uścisnął rękę Anuśki>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
an-da
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy wiecznego dzieciństwa...
|
Wysłany: Pon 14:51, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
AnuŚka rozejrzała się dookoła
- Brakuje kilku drzew
Powiedziała jakby do siebie
- powiedziałeś 'jedna wojna, druga wojna'? Więc ile ich było? Dwie?
Wezwano mnie do domu, gdy tutaj zbierało się na pierwszą... nie wiedziałam nawet, że do niej doszło...
Myślała. Po chwili zwróciła się do Lukan'a:
- Jak bardzo niszczące dla przyrody i wszystkich istot żywych były?
Chociaż zawsze wygląda jakby się uśmiechała, w tym momencie pojawiło się na jej twarzy zadumanie, a w oczach smutek...
Ostatnio zmieniony przez an-da dnia Pon 14:52, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukan
Po Prostu Cudowny Książę Ciemności
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zewsząd i znikąd...
|
Wysłany: Pon 18:10, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
- Jedna wojna ponoć zakończyła się pokojowo. Jakiś rozejm był, czy coś. Druga dopiero się zaczęła. Jak niszcząca będzie? Nie wiadomo. Przeciwnik jest silny, a my mamy do dyspozycji parę śmierdzących skarpetek i parę oddziałów wojsk.
<Wampir wzruszył ramionami. Nie interesowała go wojna... tak bardzo. Bo wiedział, że w końcu będzie musiał stanąć po którejś ze stron konfliktu. Takie wojny zwykle nie kończą się jakimś tam rozejmem.>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Wto 20:47, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
<Makoto tak naprawdę nie do końca wiedziała, dlaczego postanowiła uda się w okolice Wrót. Może to intuicja? Brak ciekawszego zajęcia? Cóż. Faktem jest, że Makoto niepostrzeżenie pojawiła się u bramy. I dostrzegła kogoś, kogo się nie spodziewała>
- Anusia.
<na twarzy elfki zagościł szeroki, szczery uśmiech, który tak rzadko się u niej pojawiał w ostatnim czasie. Wychynęła z cienia i ruszyła w stronę dziewczyny, machając przy tym Lukanowi na powitanie>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
an-da
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z krainy wiecznego dzieciństwa...
|
Wysłany: Wto 23:15, 08 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
<AnuŚka przetarła oczy ze zdumienia
- Mako ! <zawołała z radością. Jej oczy niemalże świeciły, a usta ułożyły się w szeroki uśmiech
- Tyle czasu minęło <powiedziała jakby niedowierzając, że widzi przyjaciółkę
- Miło Cię widzieć <wciąż szczerze się uśmiechając podeszła do Makoto, aby Ją uściskać
Ostatnio zmieniony przez an-da dnia Wto 23:16, 08 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|