Autor |
Wiadomość |
|
Ellear
Demoniczny Władca Much
Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:01, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Wiem ale jako dżentelmenowi wypada przeprosić.
<usmiechnął się do niej ponownie po czym spojrzał na Zygiego>
-Czy ty naprawdę tak ciężko przyswajasz wiedzę? Powinieneś już dawno zrozumieć., że twoje zachowanie jest wysoce nie na miejscu...
Ależ dziękuję, Kirai.
Ostatnio zmieniony przez Ellear dnia Sob 14:03, 10 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sara-san
(nie) Wredna (nie) Biała Paladynka
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Anielskiej Krainy...
|
Wysłany: Sob 14:03, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Tak to widac drogi mieszkańcu na odległosć iż jest nie na miesjcu. Znam wielu ludzi ale dla mnie ty jesteś najdzowniejszy...
<Wywarczała chłodno poczym uśmiechnęła się do Elleara>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Sob 14:04, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
<Mako przewróciła oczami i westchnęła>
- W takim razie, ja odchodzę.
<powiedziała, po czy, odwróciła się i ruszyła w stronę wyjścia>
- Nie zwykłam wysłuchiwać takich rozmów. I ja go nie wychwalam...
<rzuciła>
- Ja jedynie stwierdzam fakt.
<uśmiechnęła się do Zygfryta>
- Nie kłóćmy się.
<powiedziała do niego>
- Tworzymy wszak kompanię.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 14:06, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
<Spojrzała na Mako smutnym wzrokiem.>
"Przytuuul!"
<Spuściła głowę dygocząc.>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ellear
Demoniczny Władca Much
Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:09, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
-Cóż , ja też chyba się oddale.
<uśmiechnął się drwiąco>
-Nie chce mi się kontynuować tej nużącej rozmowy. A ty...
<spojrzał na Zygiego>
-Mam dla ciebie dobrą rade: wstąp do biblioteki i poczytaj sobie o dobrym wychowaniu. To zaoszczędzi nerwów tobie i wszystkim dookoła.
<rzucił kpiąco po czym oddalił się od wszystkich>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sara-san
(nie) Wredna (nie) Biała Paladynka
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Anielskiej Krainy...
|
Wysłany: Sob 14:11, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
- Na mnie też czas...
<podeszła do dziewczyny która siedziała smutna>
- Też czasami moc nie potrafie okrzesać... Zabierzesz się ze mną?
<Wywarczała i gwizdnęła kiedy zjawiła się wilczyca ruszyła wraz z nią w przód puszczajac oczko jeszcze chłopakowi, który mowił do niej wcześniej>
Ostatnio zmieniony przez Sara-san dnia Sob 14:12, 10 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Sob 14:18, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
<Mako odwróciła się i podbiegła do Neldrina. Przykucnęła przy nim i położyła rękę na czole>
- Rozpalony na szczęście nie jest...
<szepnęła do siebie, po czym przymknęła oczy i magią uleczyła Elfa>
- Powinien się ocknąć za kilka chwil...
<powiedziała>
"Synowie bogów? No proszę... Muszą jeszcze wiele nauczyć się od swoich ojców..."
<pomyślała>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zygi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Sob 14:21, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
<nie odzywał się>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Sob 14:23, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
<Mako czekała. Miała nadzieję, że Neldrinowi nic nie jest>
- Dlaczego nic nie mówisz, Zygfrycie?...
<zapytała>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neldrin
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podmroku ;)
|
Wysłany: Sob 14:24, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Co sie stalo?! <Neldrin wstal na rowne nogi>
"Nie moge uwierzyc... To dlatego moja natura była tak inna od reszty moich rasowych przyjaciol..."
Dziekuje Mako... <wyszeptał>
Nie moge uwierzyc... Wczesniej nie miałem takich obajwien... Myslalem ze jestem "noramalny", lecz okazuje sie... Co innego...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zygi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Sob 14:25, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Bo nie mam o czym Mako...wszystko jest mi teraz obce,nieznane...drow synem Lathandera?Shai i reszta przyjaciółmi demona?JA mam teraz moc Bhaala? To zadużo jak na jeden dzień.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Neldrin
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3831
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Podmroku ;)
|
Wysłany: Sob 14:27, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Masz racje... Moze przez mego ojca nie moge pic alkoholu, ale ziola z checia wypije! Zapraszamcie do karczmy Zygi, musimy odreagowac!
<powiedzial do Zygiego powoli zmierzajac w kierunku karczmy, lecz po kilku krokach...>
Jeszcze raz dziekuje, Mako...
<odpowiedzial i poszedl dalej>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Sob 14:28, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
<Mako zastanowiła się>
- Fakt. Wiele się dziś wydarzyło. Przyjaciółmi Demona? Ja bym tego tak nie nazwała...
<przez jej twarz przemknął cień. Po chwili spojrzała na Neldrina.
- Na pewno nic Ci nie jest?
<zapytała>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zygi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Sob 14:29, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
TAk przyjaciółmi demona,wiem co mówię.Nie mam teraz przyjaciół Mako.Nie wiem komu mogę ufać a komu nie...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Sob 14:34, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
<Mako wstała i otrzepała suknię>
- Dlaczego traktujesz nas szablonowo?
<zapytała ze smutkiem Zygfryta>
- Osądzasz nas tylko ze względu na rasę i pochodzenie?
<spojrzała na niego smutno>
- Szkoda, że tak nas traktujesz...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|