Autor |
Wiadomość |
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Wto 18:43, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
<...gdy Makoto przechodziła obok. Usłyszała nawet jakiś stłumiony okrzyk. Kobiety. A potem bardzo ciche szepty, jak gdyby wymianę zdań. Hm. Makoto chyba nie bardzo chciała wiedzieć, co robią w krzakach jakaś kobieta i jakiś facet>
"No tak..."
<pomyślała, wzruszywszy ramionami>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Wto 18:48, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Tak , tak...i tobie też cześć, przyjemniaku
<zakpiła klepiąc go z rozbawieniem po ramieniu. W końcu nic tak nie poprawiało humoru jak wytrącenie kogoś z równowagi. A jeśli tym kimś była dawny znajomy z zanikiem pamięci, można było mówić o wyjątkowym szczęściu i radości. Wzrok Kariany powędrował w stronę Makoto i z głupkowatego zrobił się czujny>
- Powiedzmy, że mam niemałą siłę persfazji
< wyłamała palce w stawach z perfidnym uśmiechem jasno dając do zrozumienia, jaką siłę persfazji ma na myśli. Przeniosła spojrzenie z powrotem na Nograda>
- A ty co tak w tych krzunach siedzis? Postanowiłeś zostać ekshibicjonistą, czy coś?
<podrapała się po głowie z zastanowieniem>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nograd
Nałogowy (pod)Palacz i Destruktor
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fuzen
|
Wysłany: Wto 18:57, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
<Po ostatnim zdaniu Kariany, na twarzy Nograd pojawił się nikły, acz nieco złośliwy uśmiech>
- Zapewniam cię, że nie, ale podejrzewam, że nie ty jedna chciałabyś mnie zobaczyć w tej roli.
<Odpowiedział zuchwale. Dopiero teraz odjął dłoń od ucha, zmrużył oczy nabierając poważniejszego wyrazu twarzy>
- Mam nadzieję, że wiesz co robisz. Nie wiem kto zatrzymywał cię w Fuzen, ale na pewno nie był to elf z bajki.
<A propos elfów. Nograd ponownie rzucił ukradkowe spojrzenie na Ninde. Odwrócił się od Kariany i rzekł krótko>
- Do zobaczenia. Nie powinienem przebywać w miejscach gdzie nadpobudliwe blondyny drą mi się do ucha.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Wto 19:02, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- No wiecie co? Tylko nie nadpobudliwa
<obruszyła się, ale nie wrzasnęła na niego ani nie przywaliła mu swoim zwyczajem. Chyba poczuła się urażona. O ile możemy o takim uczuciu mówić rozpatrując przypadek Kariany. Po prostu skrzyżowała ręce na piersiach i wzruszyła ramionami>
- Nie zatrzymuję. Idź w cholerę.
<powiedziała wyniośle i dodała pod nosem >
- Urusai.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Wto 19:13, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
<Makoto była już za daleko, aby dostrzec Nograda i Karianę. Szła nieustannie w stronę Cytadeli, nie odwracając się za siebie. Niedługo zniknęła z pola widzenia. Kto tam elfa wie. Nie wiadomo, dokąd poszła.>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|