Autor |
Wiadomość |
|
Valor
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Roshemathron
|
Wysłany: Śro 22:25, 27 Gru 2006 Temat postu: Valor - Szary Anioł Inkwizycji |
|
|
Imię - Valor, choć różnie mogą na mnie mówić. Mówią chociażby Lucyfer, mówią Ao, mówią Sigmar... Ale moim imieniem jest Valor.
Rasa - Szary Anioł, czyli istota poniekąd starsza od samego multiversum. Trochę prawdy w tym jest...
Klasa - Szary Anioł Inkwizycji, idealny egzorcysta, pogromca demonów, wterean miliona wojen, bohater miliardów światów, niszczyciel planet... Ponoć takich jak ja jest poza mną tylko trzech.
Wiek - Hhmmm... Do historii multiversum dodajcie sobie kilkanaście mileniów. To będzie coś koło tego.
Historia - Moja historia w tym świecie jest bardzo krótka. Lecz moja cała historia ciągnie się przez takie obszary czasu, jakich mój umysł nie jest w stanie ogarnąć...
Umiejętności - Nieco tego jest. Jestem świetnym egzorcystą, mistrzem halabardy, katany, guan-dao i kosturu. Używam zamiast magii Elementu - struktury budującej multiversum.
Aktualny ekwipunek - Nooo... Za dużo tego, żeby wymieniać. Będę uzupełniał na biąrząco.
Zwierzaki i chowańce - Brak.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Śro 22:55, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
<Niedaleko przed męszczyzną jak z nikąd pojawiły się dwie postacie. Obie w czarnych płaszczach. Jedna z nich miała jedynie odkryty kaptur i siedziała swobodnie na kamieniu patrząc z uśmiechem na nowego przybysza. Była to Kirai bawiąca się jedną ręką małą kryształową kulką. Druga postać stała kilka kroków za Kirai mając złożone ręce pod płaszczem a twarz całkowicie zasłoniętą kapturem lub jego cieniem. Owa postać mruknęła coś pod nosem czego Szary Anioł nie mógł dosłyszeć. Kirai uśmiechnęła się jeszcze szerzej i odparła>
- Nie bulwersuj się tak... Kiedyś trzeba.
<Kulka, którą trzymała w ręku zniknęła, a Kirai podniosła się i ruszyła w stronę nieznajomego. Stanęła przed nim i po krótkiej chwili milczenia powoli uniosła w jego stronę rękę>
- Kirai. A Pan?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valor
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Roshemathron
|
Wysłany: Śro 22:58, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
<Valor odwrócił wzrok w jej stronę i zmrużył oczy. Nienawidział towarzystwa... Wolał być sam...>
- Valor - odpowiedział i uścisnął dłoń Kirai. Jak zwykle nic nie poczuł - wypalone ręce były martwe. - A Pani? - skinął na kobietę za Kirai, zadając pytanie.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Śro 23:11, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
<Ręka Kirai trochę zadrżałą czując zimną dłoń Valora. Ocknąwszy się spojrzała we wskazanym kirunku. Po słowach męszczyzny wybuchła śmiechem znów na niego patrząc>
- To nie jest kobieta...
<Odparła dusząc śmiech>
- I sądzę, że ani on ani Pan nie macie ochoty się poznać.
<Towarzysz Kirai drgnął czując na sobie spojrzenie Valora. Można było jedynie od niego usłyszeć coś w rodzaju głośnego prychnięcia połączonego z syczeniem>
- Co Cię tu sprowadza mój drogi? Jesteś magiem, wędrowcem, złodziejem...?
<Zadała pytanie Kirai wścibskim tonem patrzac na Valora nadal z cwanym uśmiechem>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valor
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Roshemathron
|
Wysłany: Czw 11:00, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
<Valor uśmiechnął się i zwrócił spojrzenie na istotę, którą wziął za kobietę. Teraz jednak przejżał ją... A właściwie jego.>
- Jestem... inkwizytorem, egzorcystą - stwierdził i obdarzył Kirai dziwnym uśmiechem.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Czw 16:00, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Zaiste, iście anielsko się robi w ostatnich latach w Lossehelin.
<postać w śnieżnobiałej sukni i białym płaszczu pojawiła się praktycznie znikąd. Na jej twarzy gościł - częsty u niej - wyraz uprzejmej drwiny. Podeszła do grupki rozmawiających i skinęła głową Egzorcyście>
- Paradoksalnie jednak większość Aniołów nie działa pod hasłem dobroci i miłosierdzia, bynajmniej.
<uśmiechnęła się>
- Jestem Ninde Isilra, choć wszyscy zwykli nazywać mnie Makoto. Witamy w naszych skromnych progach.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valor
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Roshemathron
|
Wysłany: Czw 16:29, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Co to jest, zbiegowisko? Czy może pora obiadu?
<Valor ukłonił się Makoto i ucałował jąw dłoń w geście szacunku>
- Mam nadziję, że będzie nam się miło pracować - rzekł anioł i uśmiechnął się tajemniczo. Czuł tu... złą aurę, jaką ostatnio wyczuł w Torilu.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Czw 16:33, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Zbiegowisko jest bardziej trafnym określeniem.
<Makoto uśmiechnęła się i skinieniem głowy podziękowała za gest Valora>
- Uprzedzam, że posiadam umiejętność przechwytywania myśli. Często mimochodem.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valor
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Roshemathron
|
Wysłany: Czw 16:38, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
<Valor uniósł brwi. Widocznie przed Przejściem nie zabezpieczył dostatecznie umysłu...>
- Małe pytanie... - mruknął i spjojrzał na Makoto, uśmiechając się. - Są tu jakieś demony? Diabłami nie pogardzę...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Czw 16:46, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Nie doceniasz tej krainy, szanowny panie Valor.
<Makoto uśmiechnęła się z lekka>
- Owszem, znajdziesz tutaj demony, wampiry... Nie mogę jedynie zapewnić diablich pomiotów, choć w Lossehelin wszystko jest możliwe.
<powiedziała, patrząc na mężczyznę>
- Zastanawia mnie tylko, co zamierzasz zrobić, gdy już na wspomnianego demona natrafisz.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valor
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Roshemathron
|
Wysłany: Czw 16:48, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Tak trudno się domyślić? Starzeje się...
<Valor uśmiechnął się>
- Jestem Szarym Aniołem Inkwizycji, istotą stworzoną do wiecznej krucjaty... To moja misja, moje życie i moja dusza. Uwierz mi, spętam i zniszcżę każdego demona, każdego wampira, każdego diabła i... - zawachał się i westchnął. - Gdy będzie trzeba, spętam i zabiję nawet boga.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makoto
Pani Władca Polihistor Ekstrawertyk
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 3726
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lothlórien
|
Wysłany: Czw 16:58, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Na wszystkich bogów jacy byli, jacy są i jacy będą, czuję się tak, jakbym stała twarzą w twarz z najpotężniejszą istotą we Wszechrzeczy.
<mimo sensu tych słów, Makoto uśmiechnęła się lekko>
- Zastrzegam jednak, że Lossehelin zamieszkuje kilku demonów i wampirów, ale nie byłabym rada, gdyby z dnia na dzień je unicestwiono. Ponadto, Lossehelin jest ostatnimi czasy ostoją dla najpotężniejszych, więc niełatwo będzie Panu ot tak ich zniszczyć.
"Jak tak dalej pójdzie, to mnie obalą za zbyt małą potęgę... Najpierw pół-bogowie, potem władcy okolicznych państw, teraz - bogowie tylko wiedzą jak potężny - Anioł Inkwizycji..."
<pogodny wyraz twarzy elfki nie zmienił się>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Czw 17:32, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
<Jej oczy dostrzegly kobiety zbliżające się do Valora. Jej mina szybko spoważniała. Po słowach Lanni Kirai odparła krótko>
- Nawet bardzo, koleżanko.
<Dodała nacisk na ostatnie słowo i gwałtownie założyła kaptur na głowę. Sknąwszy głową Valorowi, co nie była pewna czy dostrzegł, odwróciła się szybko i rzuszyła w kirunku towarzysza, by za chwilę razem z nim zniknąć pomiędzy drzewami>
"Okayaki, Master?"
<Doszłyszała kpiący głos w swojej głowie>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Valor
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 27 Gru 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Roshemathron
|
Wysłany: Czw 17:54, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Sądze, że nie rozumiesz - powiedział Valor do Makoto. - Mam patronat Pana, więc... No cóż i tak nie ja pętałbym tego boga. Poza tym, kraina bez demonów i diabłów nie pozostawia mi nic do roboty...
Choć, mówiąc szczerze, i tak byłoby dobrze...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kariana
Pełnoetatowa (nie)Wredna (pseudo)Wiedźma
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam gdzie diabeł mówi dobranoc
|
Wysłany: Czw 18:05, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- No to trafisz na bezrodocie...
<ostatni z głosów wydobywał sie spod kaptura postaci stojacej wyraźnie z tyłu. Tylko jasne pasma wystające tu i ówdzie oraz przesadnie zawadicki ton mogły przypomnieć o właścicielce głosu>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|