Autor |
Wiadomość |
|
Lukan
Po Prostu Cudowny Książę Ciemności
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zewsząd i znikąd...
|
Wysłany: Śro 21:39, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie bawię się w ciebie, tylko jestem w żałobie...
<Mruknęła. Uśmiech zniknął z jej twarzy. Malakian chyba w końcu znalazł jakieś wyjście z tej trudnej sytuacji, choć z całą pewnością i tak ktoś zakwestionuje to stwierdzenie>
- Nograd ci nie mówił?
<Zapytała z udawaną troską?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
 |
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Śro 21:45, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- O czym? Zdechł Ci kot czy co?
<Warknęła. Nadal była wkurzona, więc mało ją obchodziło kto umarł. To co usłyszała wcześniej od Lukana, prawdopodobnie uznała z kiepski żart>
- To przykre... Jak ja kopnęłam w kalendarz, to jakoś nikt nie chodził ubrany na czarno.
<Odparła obrażonym tonem. Zajrzała przez ramię na Nograda, by dać mu do zrozumienia, że i on po jej śmierci powinien na chwilę odstąpić różowe koszule>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zygi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Śro 21:49, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
<Duch pojawił się tuż za Nogradem.Wysilił swe telepatyczne umiejętności i wysłał dobrze czytelną myśl.>
-"To nie jest Mako! To mag Malakian.Zabijcie gnojka i ratujcie prawdziwą Mako do cholery."
<Spojrzał na świetną kopie Mako.>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukan
Po Prostu Cudowny Książę Ciemności
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zewsząd i znikąd...
|
Wysłany: Śro 21:49, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- No widzisz... Było dużo rzeczy do roboty, wiesz jak jest. Fuzen, walka
<Westchnęła cicho>
- Wybaczysz mi kiedyś?
<Zapytała z nadzieją. Malakian zdecydowanie tracił panowanie nad sytuacją. Nie zauważył ducha>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Śro 21:55, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Co ty pieprzysz, słońce? Zawsze miałaś dla mnie czas...
<Teraz już nie było już udawanego obrażenia. Mówiła szczerze zawiedzionym tonem. Przykro jej było. Nikt o niej nie pamiętał. Równie dobrze mogła zdechnąć zaraz przed wyjęciem jej z sarkofagu. Dla nikogo nic nie znaczyła, nigdy nie zrobiła nic dla Lossehelin. Jej oczy spadły na dół. Także nie zwróciła uwagi na żaden głos ani żadnego ducha>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukan
Po Prostu Cudowny Książę Ciemności
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zewsząd i znikąd...
|
Wysłany: Śro 21:58, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
<Malakian spuścił wzrok wraz z nią. Powiedział za dużo, groziło mu to ujawnieniem w każdej chwili>
- Źle mnie zrozumiałaś... Bardzo mi cię brakowało przez cały ten czas, naprawdę...
<Podeszła do niej i mocno przytuliła, starając się, by słowa zabrzmiały wiarygodnie. Choć nie znał tej złośnicy, był święcie przekonany, że to i tak za mało, by ją udobruchać>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nograd
Nałogowy (pod)Palacz i Destruktor
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fuzen
|
Wysłany: Śro 21:59, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dużo roboty...? Żałosne.
<Pomyślał mimowolnie. Teraz już nie miał wątpliwości. Ten sposób w jaki mówiła był najlepszym dowodem, że nie jest sobą. Opuścił ramiona. Wolnym krokiem podszedł do Kirai i pociągnął ją za ramię do tyłu>
- Słuchaj, nie bądź natarczywa. Makoto ostatnio nie jest sobą.
<Dodał nacisk na ostatnie zdanie. Patrzył na osobę przed sobą z odrazą>
I to w tym dosłownym znaczeniu, prawda?
<Przesłał myśl do kogoś w ciele elfkl. Aż podskoczył, gdy usłyszał za sobą głos... Zygiego! Miał ochotę się odwrócić, ale nie zrobił tego. Zamiast tego wyszczerzył krwi do postaci i warknął>
- Zdychaj, śmieciu!
<Wycelował dłoń do fałszywej Ninde. Ogromna siła odrzuciła ją do tyłu, tak by trafiła na ścianę>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukan
Po Prostu Cudowny Książę Ciemności
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zewsząd i znikąd...
|
Wysłany: Śro 22:02, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
<Tak, Malakian wiedział, ze ta sielanka już długo nie potrwa... Cóż mógł zrobić? Rozglądał się nerwowo, szukając ostatniej deski ratunku. Ale takowej nie znalazł...>
- Jesteś inteligentny...
<Mruknął do niego Malakian głosem Makoto i uśmiechnął się jadowicie>
- Ale czy na tyle potężny, by ujść stąd z życiem?
<Zapytał, wysyłając w jego kierunku kulę ognia>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zygi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Śro 22:02, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
<Zygi już myślał,że nikt go nie usłyszy.>
-No wreszcie.
<Powiedział zadowolony z postawy Nograda.>
-Może nie jest taki głupi jak mogłoby się wydawać...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Śro 22:13, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Nograd co ty, do cholery... Mako?!
<Kirai obserwowała sytuację z nie małym zdziwieniem. Coś ją ominęło? Nie miała pojęcie co się dzieje>
- Mako!
<Zawołała z przerażeniem, gdy ta wycelowała w wampira kulę ognia. Zasłoniła Nograda. Wiedziała, że jeśli to jest jej czarodziejka nic jej się nie stanie. A jeśli się myli? Jeśli to naprawdę nie była elfka? Najwyżej Nograd straci córkę... Za późno. Kula ognia wycelowała w nią. Nie spłonęła, lecz odrzuciło ją do tyłu. Uderzyła w tron za sobą, tracąc równowagę i uderzając twarzą o ziemię. Posniosła pół przytomny wzrok. Zobaczyła jakąś poświatę tuż za Nogradem>
- Zygi...?
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nograd
Nałogowy (pod)Palacz i Destruktor
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fuzen
|
Wysłany: Śro 22:13, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
<Nograd roześmiał się w głos. W rozbawienie wprawiła go postawa osoby przed nim, ale także czekająca go walka>
- To będzie interesujące... Potężny jesteś. Czuję to, kimkolwiek żeś jest. Ale za to głupi i bezczelny...
<Uśmiech z twarzy wampira znikł dopiero, gdy Kirai ugodziła kula ognia>
- Punk'd!
<Warknął w jego stronę. Przymierzył postawę bojową. Błyskawicznie znalazł się przy fałszywej Ninde by oddać mu kilka ciosów w tradycyjnej walce>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zygi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Śro 22:16, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
<Spojrzał na dziewczynkę,której nigdy wcześniej nie widział.Patrzył i zastanawiał się co takiego nad nią wisi.Ponieważ był nieżywy czuł jakąś podejrzaną energię,której bliżej określić nie potrafił.>
"Eee...Kirai?"
<Wyraźnie blefował.Nie znał się tak dobrze na magii jak czarodzieje i magowie.>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukan
Po Prostu Cudowny Książę Ciemności
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zewsząd i znikąd...
|
Wysłany: Śro 22:19, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
<Malakian zdawał się nie widzieć, że Nograd podbiega do niego. Nudziła go już ta głupia scena. Pole siłowe odrzuciło Nograda do tyłu (nudne się to robi, ale co tam xP)>
- Kim jestem? Malakian, do usług
<Skłonił się nisko>
- Wybacz mi, ale nie mam zamiaru walczyć. To takie niesportowe walczyć z przeciwnikiem słabszym od siebie...
<Uśmiechnął się jadowicie, wciąż nie zmieniając postaci>
- Może jednak wolałbyś pobawić się chwilę z nimi?
<Po chwili przed Nogradem stanęła grupa uzbrojonych po zęby żołnierzy Armii Cienia. Czekali tylko na rozkaz do ataku. Malakian usiadł na wyczarowanej przez siebie pufie>
- Brać go...
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirai
Daleko rzygająca, Jej Wysokość 185 cm
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 4670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...od Lucyfera
|
Wysłany: Śro 22:19, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
- Zygi!
<Teraz wyraźnie zobaczyła twarz ducha. Nie mogła się uśmiechnąć. Ból fizyczny oraz psychiczny był nie do zniesienia. Zostało jej dziesięć minut. Już na pewno nie zobaczy Makoto. Nawet nie zdąży porozmawiać z tym zapyziałym wampirem. Jedynie twarz starego kumpla była dość przyjemnym widokiem>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zygi
Mieszkaniec Lossehelin
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 3134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Śro 22:23, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
<Duch podszedł do leżącej Ydrei/Kirai i kucnął przy niej.>
-Wiesz co...takie słabe ciało wybrać...
<Powiedział próbując podnieść leżącą.Nie udawało mu się to jednak.>
"Gdybym mógł cofnąć czas..."
<Pomyślał.Znudziło mu się odwalanie roboty ducha.>
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|